Przed tygodniem okazało się, że zapowiadana przez władze miasta modernizacja placu może rozbić się o brak pieniędzy. Obie firmy, które chciały się podjąć tego zadania, złożyły w ratuszu oferty wyższe od kosztorysu.
Prestiżowa inwestycja, która miała uczynić z Małego Rynku jedną z wizytówek miasta, stanęła pod znakiem zapytania. Bo choć najniższa oferta wynosiła 3,8 mln zł i była wyższa od kosztorysu "tylko" o 400 tys. zł, to prezydent i radni dobrze pamiętali, że początkowo na modernizację chciano wydać 2 mln zł.
- Przebudowy tego miejsca chcą okoliczni przedsiębiorcy oraz mieszkańcy, ale nie jesteśmy Bahrajnem, aby móc wciąż dokładać do tego placu - ocenia Szymon Ogłaza, radny PO, który już kilka dni temu mówił nam, że przetarg trzeba powtórzyć.
I tak się też stanie, bo w środę urzędnicy spotkali się z autorami projektu placu, aby przekonać ich do jego "odchudzenia".
Projekt zwyciężył bowiem w miejskim konkursie i tylko od dobrej woli architektów zależy, czy sami go zmienią, czy też nie i wówczas najpewniej ratusz odłożyłyby go na półkę.
- Architekci są jednak skłonni zmienić projekt, który wizualnie nie będzie się różnić od tego, co wcześniej zaproponowali - przekonuje Krzysztof Kawałko, zastępca prezydenta ds. inwestycji. - Zmiany nie mogą być znaczące, bo wówczas przebudowa odsunęłaby się o kilka miesięcy. Mogą jednak zaproponować tańsze materiały, a także nieco inny system nawadniania roślin, bo obecny jest bardzo drogi.
Projektanci nie zgodzili się natomiast na inny rodzaj nawierzchni placu, który będzie pokryty płytami ze specjalnego betonu.
- Wprawdzie po płycie Małego Rynku będą w przyszłości chodzić głównie piesi, ale czasem odbędzie się tam koncert i płyty muszą wytrzymać okazyjny wjazd ciężkiego samochodu - wyjaśnia Kawałko.
Szczegółowe rozwiązania architekci mają przedstawiać w przyszłym tygodniu. Jeśli tak się stanie, to jeszcze w czerwcu czeka nas kolejny przetarg, a modernizacja ma szanse rozpocząć się i zakończyć w tym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?