Projekt Małego Rynku w Opolu do poprawki [wizualizacje]

Artur  Janowski
Artur Janowski
Plac ma wyglądać tak, jak zaprojektowali go architekci. Zmienić mają się jednak niektóre materiały, które zostaną użyte. Inny ma być także system nawadniania roślin.
Plac ma wyglądać tak, jak zaprojektowali go architekci. Zmienić mają się jednak niektóre materiały, które zostaną użyte. Inny ma być także system nawadniania roślin. Pracownia Basis
Autorzy projektu przebudowy Małego Rynku zgodzili się zmienić go tak, aby był mniej kosztowny. To daje szanse, że remont rozpocznie się i zakończy w tym roku.
Wizualizacje Małego Rynku.

Mały Rynek w Opolu po przebudowie

Przed tygodniem okazało się, że zapowiadana przez władze miasta modernizacja placu może rozbić się o brak pieniędzy. Obie firmy, które chciały się podjąć tego zadania, złożyły w ratuszu oferty wyższe od kosztorysu.

Prestiżowa inwestycja, która miała uczynić z Małego Rynku jedną z wizytówek miasta, stanęła pod znakiem zapytania. Bo choć najniższa oferta wynosiła 3,8 mln zł i była wyższa od kosztorysu "tylko" o 400 tys. zł, to prezydent i radni dobrze pamiętali, że początkowo na modernizację chciano wydać 2 mln zł.

- Przebudowy tego miejsca chcą okoliczni przedsiębiorcy oraz mieszkańcy, ale nie jesteśmy Bahrajnem, aby móc wciąż dokładać do tego placu - ocenia Szymon Ogłaza, radny PO, który już kilka dni temu mówił nam, że przetarg trzeba powtórzyć.

I tak się też stanie, bo w środę urzędnicy spotkali się z autorami projektu placu, aby przekonać ich do jego "odchudzenia".

Projekt zwyciężył bowiem w miejskim konkursie i tylko od dobrej woli architektów zależy, czy sami go zmienią, czy też nie i wówczas najpewniej ratusz odłożyłyby go na półkę.

- Architekci są jednak skłonni zmienić projekt, który wizualnie nie będzie się różnić od tego, co wcześniej zaproponowali - przekonuje Krzysztof Kawałko, zastępca prezydenta ds. inwestycji. - Zmiany nie mogą być znaczące, bo wówczas przebudowa odsunęłaby się o kilka miesięcy. Mogą jednak zaproponować tańsze materiały, a także nieco inny system nawadniania roślin, bo obecny jest bardzo drogi.

Projektanci nie zgodzili się natomiast na inny rodzaj nawierzchni placu, który będzie pokryty płytami ze specjalnego betonu.

- Wprawdzie po płycie Małego Rynku będą w przyszłości chodzić głównie piesi, ale czasem odbędzie się tam koncert i płyty muszą wytrzymać okazyjny wjazd ciężkiego samochodu - wyjaśnia Kawałko.

Szczegółowe rozwiązania architekci mają przedstawiać w przyszłym tygodniu. Jeśli tak się stanie, to jeszcze w czerwcu czeka nas kolejny przetarg, a modernizacja ma szanse rozpocząć się i zakończyć w tym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska