Przyjeżdżajcie do Chorwacji

Od piątku w Leśnicy goszczą trzej reprezentanci chorwackiej miejscowości: burmistrz Josko Roszczic, członek zarządu Baszka Voda, Żeliko Lożic i Josip Kassa, dyrektor tamtejszej szkoły podstawowej i przedszkola.
- Kontakt z tą gminą nawiązaliśmy dzięki Stowarzyszeniu Chorwatów w Polsce. Pierwszy raz byliśmy w Chorwacji w listopadzie ubiegłego roku. Teraz przedstawiciele z miasta Baszki Vody złożyli nam rewizytę i ustalamy plan współpracy - opowiadał burmistrz Leśnicy, Hubert Kurzał.
Kontakty między mieszkańcami rozpoczną się od wymiany młodzieży szkolnej. We wrześniu pierwsza grupa polskich uczniów wyjedzie do Chorwacji. Młodzi Chorwaci przyjadą do Leśnicy zimą.

Wczoraj burmistrz Leśnicy pokazał gościom szkoły i remizy w gminie. Zapoznał ich z dyrektorami placówek oraz strażakami ochotnikami. Chorwaci pytali o zasady funkcjonowania OSP w Polsce, porównywali polskie szkoły ze swoimi. Bariera językowa nie przeszkadzała w porozumieniu. Kiedy brakowało tłumacza, Polacy radzili sobie po rosyjsku i niemiecku.

Słowiańscy goście zachwycili się szczególnie Krakowem i klasztorem na Górze św. Anny. - U nas też są franciszkanie. Nasz proboszcz bardzo lubi podróże. Na pewno pomysł odwiedzenia Polski bardzo mu się spodoba - komentował Żeliko Lożic, członek zarządu chorwackiej gminy.
Toni Modrinicz, prezes stowarzyszenia i tłumacz chorwackiej delegacji, namawiał do odwiedzania chorwackich plaż. - Baszka Voda to piękna miejscowość, położona jednocześnie nad morzem i w pobliżu gór - mówił.
- Żyjemy z turystyki. Nasze miasto liczy ponad trzy tysiące mieszkańców, a w ciągu dnia możemy przyjąć około 20 tysięcy gości - opowiadał burmistrz chorwacki, Josko Roszczic. - Zależy nam na współpracy z Polską, bo mamy wspólne, słowiańskie korzenie. Zaczniemy od współpracy między naszymi mieszkańcami. Po Włochach i Słoweńcach Polacy byliby trzecim naszym partnerem - dodał.
Zdaniem Huberta Kurzała, burmistrza Leśnicy, po szkołach, strażakach i parafiach przyjdzie czas na wymianę gospodarczą.