Radny uderzył operatora Polsatu. Burmistrz: "To równy chłop!" [WIDEO]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Burmistrz Jan Leszek Wiącek ma własny zespół muzyczny Buraky, w którym występuje razem z innymi samorządowcami z Wołczyna. Jego kolegą z zespołu jest m.in. radny Ludwik Bogdanowicz.
Burmistrz Jan Leszek Wiącek ma własny zespół muzyczny Buraky, w którym występuje razem z innymi samorządowcami z Wołczyna. Jego kolegą z zespołu jest m.in. radny Ludwik Bogdanowicz. MD/ Archiwum
Radny Ludwik Bogdanowicz w lipcu do krwi pobił kijem operatora Polsatu. Burmistrz Wołczyna pochwalił go za to na scenie podczas dożynek powiatowych.

W lipcu dziennikarze Polsatu pojechali do wołczyńskiego radnego Ludwika Bogdanowicza. Chcieli go zapytać, dlaczego swoim szambowozem wylewa ścieki po okolicznych wioskach.

Radny PSL-u najpierw wulgarnie kazał im wypier..., po czym grubym kijem od szczotki uderzył operatora Polsatu tak, że polała się krew.

Ludwik Bogdanowicz to znacząca postać w Wołczynie. Jest radnym od kilku kadencji, do niedawna był wiceprzewodniczącym rady miejskiej. Zasiada w radzie nadzorczej Banku Spółdzielczego w Wołczynie.

Razem z burmistrzem Janem Leszkiem Wiąckiem występuje w zespole muzycznym Buraky.

W ostatnią niedzielę koncert Buraków można było obejrzeć na kluczborskich dożynkach powiatowych w Wąsicach.

Podczas koncertu burmistrz Wiącek objął na scenie radnego Bogdanowicza i pochwalił go, że włada miotłą jak szpadą.

- Oglądam telewizję. Skądś znam tego reprezentanta! Patrzę: walczy. To Ludwik! A to nie szpada, tylko miotła. Ludwik to jest równy chłop! - mówił ze sceny burmistrz Wiącek, po czym obaj z radnym poklepali się po plecach.

Część publiczności śmiała się z żartu, inni byli jednak mocno zażenowani.

- Śmiało się może kilka osób, reszta była oburzona. Radny Bogdanowicz robi obciach Wołczynowi w całej Polsce, a burmistrz zamiast potępić jego wyskoki, występuje z nim na scenie, wychwala i robi z nim śmichy-chichy- mówi Edmund Waloszczyk, mieszkaniec Wołczyna.

Burmistrza Wiącka w piątek nie udało nam się uchwycić w urzędzie. Nie odbierał też telefonu komórkowego.

  • Sprawę uderzenia operatora Polsatu bada kluczborska policja.

Więcej na ten temat w poniedziałek w NTO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska