W lipcu dziennikarze Polsatu pojechali do wołczyńskiego radnego Ludwika Bogdanowicza. Chcieli go zapytać, dlaczego swoim szambowozem wylewa ścieki po okolicznych wioskach.
Radny PSL-u najpierw wulgarnie kazał im wypier..., po czym grubym kijem od szczotki uderzył operatora Polsatu tak, że polała się krew.
Ludwik Bogdanowicz to znacząca postać w Wołczynie. Jest radnym od kilku kadencji, do niedawna był wiceprzewodniczącym rady miejskiej. Zasiada w radzie nadzorczej Banku Spółdzielczego w Wołczynie.
Razem z burmistrzem Janem Leszkiem Wiąckiem występuje w zespole muzycznym Buraky.
W ostatnią niedzielę koncert Buraków można było obejrzeć na kluczborskich dożynkach powiatowych w Wąsicach.
Podczas koncertu burmistrz Wiącek objął na scenie radnego Bogdanowicza i pochwalił go, że włada miotłą jak szpadą.
- Oglądam telewizję. Skądś znam tego reprezentanta! Patrzę: walczy. To Ludwik! A to nie szpada, tylko miotła. Ludwik to jest równy chłop! - mówił ze sceny burmistrz Wiącek, po czym obaj z radnym poklepali się po plecach.
Część publiczności śmiała się z żartu, inni byli jednak mocno zażenowani.
- Śmiało się może kilka osób, reszta była oburzona. Radny Bogdanowicz robi obciach Wołczynowi w całej Polsce, a burmistrz zamiast potępić jego wyskoki, występuje z nim na scenie, wychwala i robi z nim śmichy-chichy- mówi Edmund Waloszczyk, mieszkaniec Wołczyna.
Burmistrza Wiącka w piątek nie udało nam się uchwycić w urzędzie. Nie odbierał też telefonu komórkowego.
- Sprawę uderzenia operatora Polsatu bada kluczborska policja.
Więcej na ten temat w poniedziałek w NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?