O tym, że mury zamku, w którym mieści się Zespół Szkół Zawodowych pękają, napisaliśmy w lipcu 2008 roku. Po miesiącu Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego orzekł, że dach w narożu północnym może zawalić się w każdej chwili, zamknął je i wydał nakaz remontu.
Termin upłynął 31 sierpnia tego roku. Został przedłużony, bo starostwo powiatowe nie zdążyło z przetargiem. Przedłużyły się ekspertyzy i formalności.
Przetarg wygrało konsorcjum z Opola, które miało rozpocząć roboty 4 września, a skończyć w styczniu 2010. Te terminy też nie zostaną dotrzymane. Nieoficjalnie wiele osób ma obawy czy naruszona konstrukcja wytrzyma kolejną zimę, śnieg i mróz.
Oficjalne wypowiedzi są bardziej wstrzemięźliwe:
- Niepokoi nas, że remont się opóźnia, ale nie możemy nic zrobić - rozkłada ręce Werner Mulorz ze starostwa powiatowego. - Sprawa jest pilna, ale jedna z przegranych firm oprotestowała wynik przetargu do Krajowej Izby Odwoławczej Urzędu Zamówień Publicznych i musimy czekać na jej rozstrzygniecie. Nie chcę siać paniki, ale jak zacznie się zima, może być ciężko z robotami.
Protest, jaki złożyła firma Janosik z Męcina już dawno powinien zostać rozpatrzony (KIO ma na to przepisowo 14 dni, ale brakuje arbitrów). Starosta Albert Macha skierował dwa tygodnie temu ponaglenie do Urzędu Zamówień Publicznych, ale nie odniosło żadnego skutku. Dyrektor szkoły Janina Barbara Kos mówi, że nie pozostaje jej nic innego jak czekać i obserwować spękania. Liczy się z tym, że będzie musiała ewakuować szkołę.
- Urzędnicy ze starostwa stają na głowie, aby ten remont zacząć jak najszybciej, nikt tu nie zawinił - uważa dyrektorka. - Nawet jeśli zacząłby się w nastepnym tygodniu, raczej nie uda się go skończyć w terminie. Być może trzeba będzie przeprowadzić przetarg od nowa i poczekać do wiosny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
