Reńska Wieś to przyjazne miejsce do życia i inwestowania

Czy Reńska Wieś jest gminą, w której dobrze się żyje?
Myślę, że jak najbardziej, szczególnie, że mówię to jako osoba, która nie jest rodowitym mieszkańcem gminy. Wchodząc w to środowisko kilkanaście lat temu, jeszcze nie będąc wówczas samorządowcem, widziałem, że jest to świetne i przyjazne miejsce, które pod wieloma względami zapewnia komfortowe i jakościowe życie. Szczególnie patrząc na to przez pryzmat pracy, infrastruktury komunalnej, sieci placówek edukacyjnych, atrakcji sportowych czy kulturalnych. Ze swojej strony robię wszystko, aby kontynuować ten pozytywny trend, który sprzyja zadowoleniu mieszkańców naszej gminy. Moje słowa potwierdza też fakt, że saldo migracyjne w Reńskiej Wsi jest dodatnie, czyli więcej mieszkańców przeprowadza się do naszej gminy niż się z niej wyprowadza.

Z jakich inwestycji jest pan najbardziej zadowolony?
Myślę, że bardzo ważną inwestycją i pod kątem turystycznym jak i rekreacyjnym było powstaniem prawie 15 km ścieżki rowerowej na nieczynnym torowisku, z czego 8 km jest właśnie w naszej gminie. Ścieżkę wybudowano niecałe dwa lata temu, a dziś jest jednym z najchętniej wykorzystywanych tego typu traktów w województwie opolskim. Zaczyna się na granicy Większyc i Koźla. Dalej prowadzi przez Reńską Wieś, Długomiłowice, Sukowice, Zakrzów aż do Polskiej Cerekwi. Na terenie Reńskiej Wsi częściowo wiedzie malowniczym wąwozem, by potem iść wzdłuż licznych pól. Przy ścieżce powstały parkingi, ławeczki, wiaty, a także place zabaw. Przy ścieżce natkniemy się w naszej gminie też na dwa nieczynne już od 1997 zabytkowe dworce kolejowe. W tym roku udało się zakończyć rewitalizację jednego z nich. To podwójna radość, bo udało się uratować zabytek, a z drugiej strony daliśmy mu nowe życie, czyli nową funkcję. Na parterze dworca powstał klub malucha, czyli mini żłobek oraz punkt obsługi turysty, a na piętrze - mieszkania komunalne na wynajem. To moja osobista radość, że stare, a przez niektórych już zapomniane zabytki mogą znów cieszyć oko i być przede wszystkim funkcjonalne.

Które jeszcze inwestycje pana zdaniem przyczyniają się do poprawy życia?
Budowa nowego przedszkola w Większycach (oddane w 2021) oraz przedszkola i klubu malucha w Mechnicy (właśnie kończymy). Trzeba zauważyć także oddany do użytku nowy stadion w Większycach, rewitalizację Gminnego Ośrodka Kultury w Reńskiej Wsi czy budowę, przebudowę i remont kilkudziesięciu kilometrów dróg gminnych. Na pewno też na zwiększenie ilości miejsc pracy wpłynie ożywienie naszej Strefy Inwestycyjnej. Sprzedano już ok. 1/3 działek, a pierwszy inwestor, firma KAMET S.A., wybudował swój zakład.

Jakie cele stawia pan przed sobą w najbliższym roku?
Na pewno rozpoczęcie kanalizowania Poborszowa, przygotowanie się do skanalizowania Mechnicy i Kamionki, sprawna realizacja rozpoczętej już dużej inwestycji wodociągowej finansowanej z Polskiego Ładu. Ale też przebudowa boisk przyszkolnych w Reńskiej Wsi i Łężcach, budowa sali gimnastycznej w Większycach, przebudowa ul. Kozielskiej i Pawłowickiej w Reńskiej Wsi, przebudowa drogi Poborszów-Kamionka - jeśli otrzymamy wnioskowane dofinansowania. W dalszej perspektywie mamy na uwadze rozwój naszej strefy inwestycyjnej, zagospodarowanie terenów nad akwenem Dębowa, oraz systematyczną dalszą termomodernizację budynków szkolnych.