- To jakaś komedia. Bareja by tego lepiej nie wymyślił - śmieje się pan Ewald, który kilkanaście dni temu dostał od byłego operatora zaległą fakturę, opiewająca na... 1 grosz.
- Przyznam, że byłem w szoku. Do innej firmy telekomunikacyjnej z Plusa odszedłem kilka miesięcy temu, a tymczasem oni ścigają mnie za jakąś śmieszną zaległość. Co komu po tym jednym groszu ode mnie? Takie sumy to już nawet urząd skarbowy odpuszcza, a oni ,widzę, nie - mówi pan Ewald.
W całej sprawie naszego Czytelnika najbardziej śmieszy, a zarazem bulwersuje fakt, że koszt wysyłki i papieru wielokrotnie przewyższał wysokość zaległości.
- A do tego, żeby ją uregulować, będę musiał jeszcze 3,5 zł zapłacić w okienku na poczcie, bo nie korzystam z bankowości internetowej. Poza tym wielokrotnie, gdy opłacałem rachunki, zawsze je zaokrąglałem - podkreśla pan Ewald.
Prosiliśmy o wyjaśnienia w biurze prasowym Plusa, ale od zeszłego tygodnia nikt się z nami nie skontaktował.
Janusz Kuliberda, powiatowy rzecznik praw konsumenta mówi jasno: Z przepisów prawa cywilnego wynika jednoznacznie, że zapłacić trzeba. Pewnie gdyby pan Ewald nie zapłacił, sprawa i tak nie trafiłaby do sądu. Inną rzeczą jest społeczny aspekt tej historii. Obciążanie kogoś kosztami związanymi z obsługą takiej drobnej należności jest po prostu irracjonalne - komentuje rzecznik.
POLECAMY NA NTO.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?