Saltex 4 liga: Chemik Kędzierzyn-Koźle - Śląsk Łubniany 1-2

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Denis Kumiec zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu dla Śląska.
Denis Kumiec zaliczył asystę przy pierwszym trafieniu dla Śląska.
Obie ekipy nie zaprezentowały specjalnie dobrej piłki, ale goście w ostatnich minutach zadali dwa decydujące ciosy za sprawą rezerwowego Woźnego.

Spotkanie nie mogło się lepiej zacząć dla kędzierzynian. Już w 2. min Łysek zagrał przytomnie do Szafarczyka, ten z prawej strony wbiegł w pole karne i w sytuacji sam na sam dał miejscowym prowadzenie. To pozwoliło Chemikowi grać spokojnie i posiadać przewagę, choć to rywal miał ruszyć do zdecydowanych ataków. Po 15 minutach Chemik zwolnił.

- Mój zespół dobrze zareagował, bo nie oddał pola rywalowi, wszak do końca meczu było bardzo daleko - powiedział Ryszard Remień, trener miejscowych. - Do 16 metra przed bramką Śląska graliśmy dobrze, był jeszcze jakiś pomysł, ale potem wszystko się zacierało i nawet nie oddawaliśmy strzału. W takim stylu dotrwaliśmy do przerwy.

Śląsk w pierwszej połowie miał jedną sytuację, ale młodziutki Buchta źle przymierzył. W drugiej części wielkiego ożywienia nie było, choć miejscowi znów zaczęli bardziej zdecydowanie. Szybko jednak odpuścili, a co więcej popełnili błąd. W 78. min Kumiec zagrał do Woźnego, a ten nie zawiódł i był remis. Ten gol zdeprymował gospodarzy, którzy nie byli w stanie się pozbierać. Śląsk przejął inicjatywę i atakował, gdyż zwietrzył swoją szansę.

W ostatniej minucie miejscowi wykonywali rzut rożny i zapędzili się pod bramkę rywala. Ten jednak przejął piłkę i szybko skontrował. Woźny był faulowany w polu karnym, ale utrzymał się przy piłce, a ponieważ miejscowi myśleli, że będzie gwizdek, miał ułatwione zadanie, aby zdobyć gola na wagę trzech punktów.

- Może musi być gorzej, aby było lepiej – podsumował Remień.

Chemik Kędzierzyn-Koźle - Śląsk Łubniany 1-2 (1-0)
1-0 Szafarczyk - 2., 1-1 Woźny - 78., 1-2 Woźny - 90.
Chemik: Olszewski - Semeniuk, Paterok, Browarski, Michał Sadyk (68. Dąbrowski) - Janczarek, D. Remień, Chojnowski (58. Kiel), Dyczek, Kordys (80. Woźniak) - Adamus . Trener Ryszard Remień.
Śląsk: Zachara - Seńkowski, Drąg, Kardasiński, Staszewski (46. Woźny) - Grabowiecki (46. Czajkowski), Kumiec, Nowak, Buchta - Stręk, Gnoiński (76. Wiśniewski). Trener Dariusz Broll.
Sędziował Marcin Zientek (Strzelce Opolskie).
Żółte kartki: Chojnowski, janczarek - Kardasiński, Nowak, Wiśniewski, Czajkowski.
Widzów 50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska