Gospodarze od początku meczu prowadzili atak pozycyjny, a odmłodzony „skład” gości szukał okazji do szybkiego ataku. Pierwszą szansę bramkową miał dla Kup Draguć, w dobrej pozycji nieczysto trafił w piłkę i źle ją uderzył. Podopieczni Grzegorza Świerczka nie mogąc sforsować defensywy rywala szukali strzałów z dystansu, ale Bojar, Marcinów i Koczanowski, nie sprawili problemów Roskoszowi, a spudłował po dośrodkowaniu Butrym.
Prudniczanie kilka razy groźnie skontrowali, ale Churas i Forma nie wykończyli akcji dobrym strzałem, a Rudzki spudłował. To co nie udało się w pierwszej części, udało się po 40 sekundach drugiej. Po szybkiej wymianie i błędzie w defensywie miejscowych Forma znalazł się sam na sam z Wnukiem i nie dał mu szans.
Miejscowi ruszyli odważniej do odrabiania strat, jednak Moschner i Sobczak nie zmusili do kapitulacji Roskosza. Tymczasem w 62. min było już 0-2. Churas zagrał prostopadle do Rudzkiego, ten świetnie zachował się polu karnym i Wnuk znów był bez szans.
Gospodarze wciąż atakowali, ale rywale jeszcze lepiej odpierali ich zapędy. Defensywa Pogoni została oszukana raz w 84. min, kiedy do dośrodkowania Dobrzyńskiego najwyżej wyskoczył Moschner, a ponieważ źle zachował się bramkarz, pomocnik Kup spokojnie skierował piłkę do siatki. Potem jednak Roskosz dwa razy okazał się lepszy od Bojara i jego zespół wyjechał z kompletem punktów.
- Pierwsza połowa była wyrównana, a każda z ekip miała po pół sytuacji – podsumował Świerczek. - W drugiej po własnych błędach straciliśmy dwa gole i musieliśmy gonić. Było ciężko, bo rywal biegał i walczył, dobrze się asekurował. Pogoń zaprezentowała się dobrze, nie potrafiliśmy zmusić jej do błędów. Nie chcemy sobie sami pomóc i cały czas jest niepokój. Musimy wygrać, aby uniknąć nerwów do końca.
Kup - Pogoń Prudnik 1-2 (0-0)
0-1 Forma - 46., 0-2 Rudzki - 62., 1-2 Moschner - 84.
Kup: Wnuk - Dobrzyński, Warzyc, Wróbel (55. Badecki), Koczanowski (81. Janas) - Marcinów, Sobczak, Moschner, Draguć (86. Bielak), Butrym - Bojar. Trener Grzegorz Świerczek.
Pogoń: Roskosz - Tęczar, Wesołowski, Cajzner, Miałkas - Forma, Gościej, Surma, Churas, Strzelecki - Rudzki. Trener Marcin Wicher.
Sędziował Mirosław Zapotoczny (Krapkowice).
Żółte kartki: Sobczak, Marcinów.
Widzów 120.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?