Skoda fabia - testujemy nowy model

Fabia 2 powstała na płycie podłogowej nowego polo, które wejdzie do sprzedaży w przyszłym roku. Patrząc na nią, mamy wrażenie, że gdzieś już te kształty widzieliśmy.

I faktycznie, przód samochodu to kopia roomstera - pierwszego auta zaprojektowanego według nowych standardów stylizacyjnych Skody. Linia dachu i okien są jednak bardziej proste i przypominają mini. Jest to zabieg świadomy, bo fabia oferowana jest także z lakierowanym na biało dachem, co jeszcze bardziej ma ją upodobnić do mini właśnie.

Wnętrze to znowu roomster. I bardzo dobrze, bo brat fabii ma bardzo przestronną i funkcjonalną kabinę. W fabii mamy tę samą konsolę i deskę rozdzielczą. Jakość materiałów i wykończenia na wysokim poziomie. W droższych wersjach możemy dostać dwukolorowy wystrój wnętrza i deski rozdzielczej.
Pod względem wygody fabia też zrobiła postęp. Więcej przestrzeni jest nad głowami podróżujących dzięki temu, że auto urosło o 4,7 cm. Bardzo duży postęp nastąpił w objętości bagażnika. Urósł on aż o 40 litrów i pomieści teraz 300 l. Po złożeniu kanapy przestrzeń rośnie do 1163 l.
Testowany przez nas egzemplarz to wersja sport, która ma m. in. mocniej wyprofilowane fotele, które świetnie trzymają. Standardowym fotelom też niczego nie można zarzucić i są one wygodniejsze od tych stosowanych w pierwszej fabii.
We wszystkich wersjach fabii kierownica jest regulowana w dwóch płaszczyznach i ma elektrohyd-rauliczne wspomaganie. Działa bardzo precyzyjnie, podobnie pracuje też skrzynia biegów.
Silnik, w który wyposażony był testowany egzemplarz, do wersji "sport" pasował średnio, bo był to benzynowy motor o pojemności zaledwie 1,4 l i mocy 85 KM. Do sprawnego przemieszczania się po mieście w zupełności jednak wystarczy. Kto chce silnik jeszcze słabszy, może wybrać jakiś o pojemności 1,2 l i mocach 60 i 69 KM. Dla bardziej wymagających jest jednostka 1,6 l o mocy 105 KM. W ofercie przygotowano też trzy Diesle: 1,4 (69 i 80 KM) oraz 1,9 105 KM

Zawieszenie jest udanym kompromisem między komfortem a dobrym zachowaniem podczas jazdy. Nierówności są dobrze tłumione. Plusem fabii jest także bogate wyposażenie. ABS, 4 poduszki powietrzne i wspomaganie kierownicy otrzymamy w standardzie.
Na razie skoda fabia dostępna jest tylko w wersji hatchback, ale jesienią trafi do salonów także kombi. Producent nie przewiduje sedana. I dobrze, bo pierwsza fabia w tej wersji nie była szczytem zgrabności. Ceny nowej fabii zaczynają się od 35,9 tys. zł. Prezentowana na zdjęciu wersja kosztuje bez dodatków 51,4 tys. zł. Sporo.