Władze Opola pokazały kilka dni temu, jak będzie wyglądać przebudowane skrzyżowanie ul. Oleskiej i Batalionów Chłopskich.
Przy dworcu Opole Wschodnie ma powstać centrum przesiadkowe. Inwestycja ma być ukończona do końca 2019 roku i ma kosztować niecałe 180 mln złotych.
Argumentem za inwestycją ma być częściowe odkorkowanie miasta. Z taką wizją nie zgadzają się opolscy działacze Partii Razem.
– Kiedy dowiedzieliśmy się o zamiarze budowy centrum przesiadkowego, ucieszyliśmy się. W Opolu rozwój transportu zbiorowego kosztem samochodów jest dramatycznie potrzebny. Kiedy jednak ujrzeliśmy wizualizację, załamaliśmy ręce. Po co budowa tych horrendalnie drogich tuneli i estakad? Przecież one tylko zachęcają do wjazdu do centrum. Inwestycja jest potwornie droga, a tylko zwiększy korki – tłumaczy Michał Pytlik, rzecznik prasowy partii w Opolu.
Sabina Faron (Razem) podkreśla, że budowa dodatkowych dróg nie odkorkuje miasta.
– Centra przesiadkowe mają służyć ograniczeniu liczby samochodów, wjeżdżających do miasta. Tymczasem tu mamy do czynienia z budową dodatkowych dróg, co daje zawsze ten sam efekt: więcej samochodów na ulicach. A to oznacza większe korki, więcej spalin i więcej hałasu - przekonuje Faron.
Działacze zwracają też uwagę na likwidację części chodników i niekorzystne zmiany w przejściach dla pieszych. Pytlik nazywa tę inwestycję „asfaltozą”.
– Ciągle buduje się nowe drogi, a one ciągle są zakorkowane. Skończmy z tą asfaltozą, bo to nie działa. Alternatywą jest większa częstotliwość kursowania autobusów miejskich, czy pociągów na stacji Opole Wschodnie oraz więcej tras i punktów rowerowych. W przeciwnym razie będziemy ciągle sfrustrowani walić o kierownicę - twierdzi Pytlik.
Działacze Razem przedstawili też wersję wizualizacji, która nawiązuje do grafiki opublikowanej przez ratusz.
- Celem tego projektu jest m. in. umożliwienie dojazdu nowych linii autobusowych do szpitala na ul. Katowickiej, uniwersytetu i szkoły medycznej oraz sądu - odpowiada na zarzuty Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - Dziś autobusy MZK tam nie jeżdżą. Zamiast wozić pasażerów ulicą Oleską, stoją w korku! Kształt projektu wynika też z tego, że chcieliśmy ochronić zabytkowy dworzec - podkreślił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?