Starsza pani przyłożyła kijem policjantowi

- Kobiecie i jej córce mogą zostać postawione zarzuty naruszania nietykalności i znieważenia policjanta na służbie - informuje podkomisarz Hubert Adamek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Do nietypowej awantury doszło na ulicy Czerwińskiego w Koźlu. Właściciel jednej z posesji chciał ściąć gałęzie drzewa. Twierdził, że zagrażają one poszyciu jego dachu. Na miejsce przyjechał nawet samochód z wysięgnikiem, sprowadzono też specjalistyczny sprzęt.

Sęk w tym, że wspomniane drzewo stoi na terenie sąsiedniej posesji. Mieszkająca tam 72-letnia kobieta kategorycznie nie chciała się zgodzić na przycinkę. Doszło do słownych przepychanek.

- W pewnym momencie skończyły się argumenty i w ruch poszły kamienie - opowiada jeden ze świadków. - Jeden miał nawet polecieć w stronę człowieka, który siedział w koszu wysięgnika. Wszystkiemu towarzyszyły krzyki, na miejsce zrobiło się zbiegowisko.

Starszej kobiecie wtórowała jej 53-letnia córka. Na miejsce wezwano wreszcie policję i straż miejską. To na nich skupiła się agresja krewkich pań. Przez dłuższy czas znieważały one policjantów. W pewnym momencie starsza kobieta podniosła jedną ze ściętych gałęzi i z całej siły przyłożyła nią policjantowi.

- Uspokojenie tych pań trwało kilkadziesiąt minut, wszystko działo się przy tłumie gapiów - opisuje Hubert Adamek. - Na pewno nie zostawimy tej sprawy, a sprawczynie muszą się liczyć z konsekwencjami.

Za naruszenie nietykalności funkcjonariusza grozi nawet do lat trzech więzienia.

Policja dodaje, że obie panie są dobrze znane kędzierzyńskim mundurowym, którzy często interweniowali podczas wszczynanych przez nie awantur.

Drzewo zostało ostatecznie przycięte.