Strzelce Opolskie. Wypadające kolano zmieniło życie Mateusza w koszmar

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
20-letni Mateusz Szadkowski ze Strzelec Opolskich, choć formalnie dorosły, funkcjonuje jak dziecko i wymaga całodobowej opieki. Chłopiec od urodzenia jest niepełnosprawny. Kilka lat temu zdiagnozowano u niego nawykowe zwichnięcie rzepek kolanowych, które jest wadą wrodzoną.
20-letni Mateusz Szadkowski ze Strzelec Opolskich, choć formalnie dorosły, funkcjonuje jak dziecko i wymaga całodobowej opieki. Chłopiec od urodzenia jest niepełnosprawny. Kilka lat temu zdiagnozowano u niego nawykowe zwichnięcie rzepek kolanowych, które jest wadą wrodzoną. Strzelecka Ósemka/Facebook
Niepełnosprawny od urodzenia chłopiec uwielbiał wycieczki. Chore kolano uwięziło go w czterech ścianach domu, powodując niewyobrażalny ból. Wadę można było zoperować bezpłatnie, w ramach NFZ, ale lekarze spóźnili się. Teraz jedyną szansą jest zabieg prywatny, wyceniony na 15 tys. złotych. Dla mamy chłopca - wdowy z dwójką niepełnosprawnych synów na utrzymaniu - to wydatek nie do udźwignięcia.

- Mateuszek tyle w życiu wycierpiał, a on jakby na przekór wszystkiemu ciągle się uśmiecha i chce pomagać innym. Tylko, gdy to kolano mu wypadnie, to ból jest nie do wytrzymania. Syn płacze, krzyczy, a mi serce pęka – mówi Aneta Szadkowska ze Strzelec Opolskich, mama 20-latka. Chłopak, choć formalnie dorosły, funkcjonuje jak dziecko i wymaga całodobowej opieki. Mateusz jest niepełnosprawny od urodzenia. Ma mnóstwo wad, które utrudniają mu codzienne funkcjonowanie.

– Wycieczki czy wyjścia do kina to była jego największa radość, bo czuł się potrzebny, chętnie opiekował się innymi. Za sprawą tych kolan nawet to mu zostało zabrane. Na 18. urodziny dostał swój wymarzony rower trójkołowy, ale tylko raz mógł się nim przejechać – wzdycha mama chłopca.

8 lat temu, podczas ferii, 12-letni wówczas Mateusz zacząć skarżyć się na ból. Mamę chłopca zaniepokoiło przeskakujące kolano, więc zaczęła się seria badań i wizyt u specjalistów. Stwierdzono nawykowe zwichnięcie rzepek kolanowych, które jest wadą wrodzoną.

– Lekarze próbowali ustabilizować rzepki operacyjnie. Syn przeszedł kilka zabiegów, w kolana wkręcono śluby, ale na niewiele się to zdało. Lewe kolano jest w fatalnym stanie – mówi mama chłopca. – Rozwiązaniem jest rekonstrukcja rzepek. Nim Mateusz skończył 18 lat zabieg byłby darmowy, finansowany z NFZ. Lekarz powiedział nam o tym, gdy było już za późno i teraz jedynym rozwiązaniem jest operacja prywatna.

Lekarze wyliczyli, że sam zabieg będzie kosztował 15 tys. złotych. Pani Aneta jest wdową. Na utrzymaniu - oprócz Mateusza - ma również jego niepełnosprawnego, młodszego brata. – Nie pracuję, bo starszy syn wymaga całodobowej opieki. Utrzymujemy się jedynie ze świadczeń rodzinnych i świadczenia pielęgnacyjnego na Mateusza, on ma do tego skromną rentę, więc dla nas to nieosiągalna kwota – mówi strzelczanka.

Alternatywą dla operacji jest wózek inwalidzki. Bliscy Mateusza, ale też przyjaciele z Zespołu Placówek Oświatowych "Ósemka" w Strzelcach Opolskich, gdzie uczy się chłopiec, robią wszystko, by udało się tego uniknąć. Priorytetem jest naprawa lewego kolana.

Mateuszowi można pomóc za sprawą zbiórki, założonej na portalu zrzutka.pl „Operacja kolana Mateusza”

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska