Studenci politechniki zmienią oblicze Okrąglaka

Redakcja
Na razie remont Okrąglaka utknął w martwym punkcie.
Na razie remont Okrąglaka utknął w martwym punkcie. Sławomir Mielnik
Opolski ratusz chce, aby studenci architektury zaprojektowali przestrzeń wokół hali sportowej. - Liczymy na świeże i nowatorskie pomysły - mówi prezydent Ryszard Zembaczyński. Konkurs dla nich ma być ogłoszony jeszcze w lutym.

Tak było

Tak było

Dwa lata temu opolski Okrąglak miał zagospodarować angielski inwestor. W miejscu rozsypującego się budynku planowano nowoczesny obiekt za 25 mln euro.
Przedsiębiorcy, którzy obiecywali taką niesamowitą transformację hali, niecały rok temu przestali się nagle kontaktować z opolskim ratuszem.
Urząd miasta zaczął więc rozpatrywać inny scenariusz na zagospodarowanie hali. W grę wchodziła przebudowa albo wyburzenie hali i budowa nowego obiektu. Radni nie podjęli jednak żadnej decyzji w tej sprawie, bo miasta po prostu nie było stać na tak wielką inwestycję. Póki co, remont Okrąglaka utknął w martwym punkcie.

- Bardzo liczymy na studentów. Ich świeże spojrzenie i nowatorskie pomysły. Być może pomogą nam znaleźć sposób na zagospodarowanie terenu wokół Okrąglaka. To miejsce ważne dla opolan - mówi Ryszard Zembaczyński, prezydent Opola. - Konkurs pozwoli rozwinąć skrzydła młodym adeptom architektury, a dla samego Opola będzie dość tani - dodaje.

W konkursie będą mogli wziąć udział wszyscy chętni studenci: indywidualnie lub w zespołach. Na nagrody miasto przeznaczyło 10 tys. złotych (wstępny projekt zakłada, że pierwsza nagroda wynosić będzie około 3 tys. zł).

Zadaniem studentów będzie tak zaprojektować przestrzeń wokół hali Okrąglaka, aby wpisywała się w architektoniczny klimat tej części Opola i spełniała funkcje sportowo-rekreacyjne.

- Sam Okrąglak musi zostać, zburzyć można będzie tylko Cieplaka - tłumaczy prezydent.

Ratusz chce ogłosić konkurs jeszcze w lutym. Projekty mają być zgłaszane do końca maja.

- Potem zorganizujemy wystawę pokonkursową - mówi prezydent.

Jeszcze nie wiadomo czy zwycięski projekt będzie miał szansę na realizację.

- Po pierwsze dlatego, że nie wiemy jaki będzie poziom konkursowych prac. Chodzi raczej o to, aby natchnąć nas co do sposobu na zaaranżowanie przestrzeni - mówi Ryszard Zembaczyński.
Ratusz przeprowadził już wstępne rozmowy z politechniką.

- To będzie szansa dla naszych studentów, żeby wypromować siebie i swoje pomysły. Być może niejednemu z uczestników otworzy to drogę do kariery. Wiem, że miasto bardzo liczy zwłaszcza na studentów architektury - mówi prof. Jerzy Skubis, rektor politechniki. - Bardzo się z tego cieszymy, bo ciągle mówi się o praktycznym wymiarze nauczania. Dzięki temu konkursowi plany takie stają się rzeczywiście i wpisują we współpracę uczelni jako integralnej części miasta - dodaje.

Co ciekawe, na architekturze kształci się w Opolu studentów dopiero od dwóch lat. Mimo to prof. Stefania Grzeszczyk, dziekan Wydziału Budownictwa jest przekonana, że młodzi architekci sobie poradzą.

- Rozmawiałam na ten temat z prof. Piotrem Obracajem, który tworzył u nas ten kierunek. Stwierdził, że studenci sobie poradzą. Obiecał też, że będzie ich opiekunem naukowym na czas konkursu. Mimo, że są dopiero na drugim roku, mają już potrzebną wiedzę teoretyczną, co do praktyki... cóż, wystarczy popatrzeć na wykonane przez nich projekty podczas szkoły letniej. To bardzo dobre prace.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska