Świadectwo za ściepkę

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Uczniowie Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego nie otrzymali świadectw, bo nie wpłacili składki na radę rodziców.

Jednym z warunków otrzymania dokumentu było rozliczenie się z radą rodziców. Uchwałą Komitetu Rodzicielskiego WZDZ miesięczna składka, niezmiennie od czterech lat, wynosi 5 złotych. - Jeżeli kogoś nie stać, to powinien napisać deklarację, że nie uiści tej kwoty. I tylko tego wymagaliśmy od naszych uczniów. Niektórzy, jak widzę, woleli pójść do gazety, niż napisać oświadczenie - dziwił się Ryszard Dziubandowski, dyrektor szkoły.
Zdaniem opolskiego kuratorium takie praktyki są bezprawne. - Ani uczniowie, ani rodzice nie mają obowiązku składać jakichkolwiek deklaracji. Składka na komitet rodzicielski jest dobrowolna i nie reguluje jej żadna ustawa - wyjaśnia Leszek Adam Zając, wicedyrektor wydziału pedagogicznego.
Szkoła twierdzi, że deklaracje są konieczne do rozliczenia rady rodziców. - Przewodniczący rady musi mieć jakąś podkładkę, że nikt nie zabrał tych pieniędzy. On przegląda wszystkie wnioski i zatwierdza - dodaje dyrektor Dziubandowski.
Składki rady rodziców w WZDZ przeznaczane są na zapomogi dla uczniów, dofinansowanie wycieczek szkolnych i nagrody rzeczowe na zakończenie roku. Liczba wpłacających zmniejsza się systematycznie. W tym roku uiściło je około 30 procent uczniów.
Świadectwa wstrzymano również tym osobom, które nie oddały książek do szkolnej biblioteki. Otrzymają je dopiero we wrześniu, po uregulowaniu zaległości.
Dyrektorowi WZDZ trudno było określić, ilu uczniów odeszło wczoraj bez świadectwa, ponieważ wydają je wychowawcy poszczególnych klas. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, w jednej z pierwszych klas zawodowych dokument otrzymały tylko dwie osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska