Szefowie Dekady atakują Bogusława Wierdaka

Chodzi o kino w Nysie, które należy do syna Bogusława Wierdaka. Na dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele spółki Dekada przedstawili dziennikarzom dokument podpisany przez przewodniczącego Sejmiku Bogusława Wierdaka, zapraszający wszystkich operatorów kinowych z Opolszczyzny do wspólnego ubiegania się o dotacje Unii Europejskiej.

W piśmie jest sformułowanie, że w pierwszej kolejności z programu wsparcia skorzystają w 2015 roku cztery kina - w domach kultury w Krapkowicach, Prudniku i Grodkowie oraz prywatne kino w Nysie. Prezesi Dekady na tej podstawie wyciągnęli wniosek, że przewodniczący Sejmiku rozdaje pieniądze publiczne firmie należącej do swojej rodziny.

- Ani jedna złotówka z budżetu województwa nie poszła do tej pory i nie pójdzie na kina. Ten zarzut to pomówienie - odpowiada Bogusław Wierdak. Jak tłumaczy, w sierpniu wystąpił do operatorów kinowych aby zainicjować utworzenie na Opolszczyźnie sieci operatorów kinowych, która mogłaby wspólnie starać się o dofinansowanie.

W efekcie we wrześniu doszło do otwartego spotkania właścicieli kin i przedstawicieli gmin z Państwowym Instytutem Sztuki Filmowej, który dysponuje pieniędzmi na modernizację kin. Celem spotkania było przeszkolenie zainteresowanych jak można starać się o unijne pieniądze. Natomiast - jak zaręcza Bogusław Wierdak - modernizacja kina w Nysie jest na ukończeniu i jest finansowana z własnych pieniędzy inwestora.

- Urząd Marszałkowski w Opolu nie dysponował dotychczas i nie będzie dysponować pieniędzmi na rozwój kin - komentuje Arkadiusz Kuglarz, rzecznik marszałka Andrzeja Buły. - Proszę nie wciągać samorządu wojewódzkiego w rozgrywki w Nysie.

Spółka Dekada zabiega o pozwolenie na budowę galerii handlowej w centrum Nysy. W jej ramach ma też funkcjonować kompleks kinowy.

Więcej w piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.