W 2019 roku ilość dzielnic w Opolu zmniejszono z 29 do 13, łącząc po kilka z nich w większe.
Łukasz Sowada, przewodniczący rady miasta z ramienia klubu prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego w interpelacji, w której wnioskuje o montaż tablic z nazwami poprzednich dzielnic, zauważa, że jedną z obaw związanych z ich łączeniem była utrata wewnętrznej tożsamości dzielnicowej.
- To, że teraz kilka jednostek urbanistycznych działa w ramach jednej dzielnicy nie oznacza, że owe jednostki przestały istnieć - argumentuje w rozmowie z „nto”.
- Korzenie tej propozycji sięgają jednak jeszcze głębiej. Mieszkańcy zaczęli pytać o takie tablice po zmianie granic Opola na początku 2017 roku, kiedy pojawiły się one na terenie sołectw włączonych w granice miasta - dodaje.
W odpowiedzi sygnowanej przez prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego czytamy, że tablice z nazwami dawnych sołectw postawiono, aby nie komplikować komunikacji na drogach. Ich nazwy były bowiem obecne na drogowskazach.
Prezydent Opola wskazuje, że opatrzenie podobnymi tablicami wszystkich dawnych dzielnic Opola kosztowałoby 65 tys. zł. Argumentując, że miasto ma bardziej pilne wydatki, m.in. infrastrukturalne, informuje, że dalszy montaż w dzielnicach nie będzie kontynuowany.
- Szacunkowy koszt wykonania takich tablic dla wszystkich dzielnic za jednym zamachem faktycznie jest duży. Nie oznacza to jednak, że temat ten jest przekreślony - przekonuje Łukasz Sowada.
- Będę jeszcze namawiał prezydenta do tego, aby proces ten rozłożyć w czasie. Wtedy nie będzie to tak kosztowne - mówi przewodniczący rady.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?