Targowisko w Strzelcach Opolskich opustoszało w pierwszy dzień naliczania opłat według nowych zasad. W tym dniu mocno padało

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak wyglądał plac targowy w piątek w Strzelcach Opolskich. Stoisk i klientów było bardzo mało.
Tak wyglądał plac targowy w piątek w Strzelcach Opolskich. Stoisk i klientów było bardzo mało. Radosław Dimitrow
Pomimo protestów sprzedawców, gmina Strzelce Opolskie zmieniła zasady naliczania opłat za handel na targowisku. Teren został podzielony na sektory, a sprzedawcy są dokładnie rozliczani za każdą zajętą przestrzeń (także za postawiony samochód). W pierwszym dniu działania nowego systemu targowisko opustoszało. Nie wiadomo jednak, czy sprzedawców zniechęcił deszcz, czy też naliczanie opłat według nowych zasad.

Do tej pory na targowisku w Strzelcach Opolskich handlowało (okazjonalnie lub na stałe) około 220 sprzedawców. Wystawiali oni swój towar zawsze o poranku we wtorki i piątki.

Gmina Strzelce Opolskie miała zastrzeżenia do tego, jak zorganizowany był plac targowy. Zdaniem pracowników ratusza, stoiska były rozkładane nierównomiernie i miały nietypowe kształty, co utrudniało naliczanie opłat targowych.

Nowy system naliczania opłat targowych

W związku z tym gmina namalowała na płycie targowiska kwadratowe sektory o wielkości 9 mkw. (niczym na szachownicy). Handlowcy mogą teraz rezerwować konkretne pola za 15 zł miesięcznie. Ponadto od piątku za każdorazowe zajęcie jednego stanowiska pobierana jest opłata w wysokości 36 zł. Jest ona naliczana nie tylko od straganu, ale także za stojący tuż obok samochód.

- W praktyce oznacza to wzrost opłat dwu, a nawet trzykrotnie w stosunku do tego, co płaciliśmy dotychczas - mówi Stanisław Kiełek, jeden ze sprzedawców. - Stawki są wygórowane i w naszej ocenie nielegalne, bo gmina nie powinna naliczać opłat za samochody.

- Za stoisko na 8 dni handlowych w miesiącu będę płacić łącznie 1200 zł - mówi pani Katarzyna. - Dla porównania czynsz w moim sklepie w Ujeździe wychodzi 2090 zł, ale tam mogę sprzedawać towar przez cały miesiąc. Przyjeżdżanie tutaj przestaje się opłacać.
Podobnych głosów ze strony sprzedawców było więcej. Krytykowali oni ponadto zbyt wąskie alejki pomiędzy straganami i fakt, że stragany muszą stać częściowo w kałużach.

Rzęsisty deszcz i częściowo pusty plac targowy

W pierwszym dniu działania nowego systemu targowisko opustoszało. Nie wiadomo jednak, czy sprzedawców zniechęcił deszcz (i mała liczba klientów), czy też naliczanie opłat według nowych zasad. Część osób przyjechała na targowisko, ale po chwili odjechali.

Przedstawiciele ratusza widzą sprawę inaczej. - Gmina Strzelce Opolskie ma podpisanych łącznie 160 umów na 218 rezerwacji - mówi Małgorzata Kornaga z urzędu miejskiego. - Handlowcy mogą zawierać umowy na czas od miesiąca do jednego roku.

Roman Ciasnocha z Gminnego Zarządu Mienia Komunalnego dodaje, że opłaty są pobierane zgodnie z prawem.

- Nowy system uporządkował pracę targowiska. Obowiązują proste i jasne zasady, a handlowcy ustawili się dzisiaj zgodnie z zawartymi umowami - mówi Roman Ciasnocha. - Pewne elementy będą wymagały korekty, ale co do zasady system działa.

Korekty będą wymagać niektóre umowy handlowców. Gminni urzędnicy sprzedali przez pomyłkę te same sektory dwóm różnym osobom.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska