Tarnów Opolski. Rura gdzieś iść musi

Redakcja
Jeśli uda się przekonać dwóch mieszkańców, to woda pompowana z kopalni Opolwap-u przestanie podtapiać Kosorowice.

Rurociąg położono jeszcze w latach 70-tych. Płyną nim olbrzymie masy wody odprowadzanej z kopalni. Przed laty pompowano 8 tys. metrów sześciennych na dobę, w tym roku aż 80 tysięcy. Nieszczelny nie jest w stanie przepuścić takiej ilości. Woda zalewa pola i podtapia zabudowania.

Pomp nie można wyłączyć. Zatrzymanie ich na dwie godziny grozi zalaniem kopalni. Potrzebny jest nowy rurociąg. W minioną środę na zebraniu wiejskim przedstawiciele Lhoist-Opolwap przedstawili mieszkańcom Kosorowic koncepcję budowy całkowicie szczelnego rurociągu długości 3,4 km z dala od większości zabudowań, trasą przez pola i wzdłuż dróg. Koszt inwestycji to około 6 milionów złotych.

- Prowadząc kolektor tą trasą unikniemy problemów z wykopami w pobliżu domów i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jeszcze w tym roku zakończymy całą inwestycję - przekonywał Krystian Strzałek, dyrektor finansowy Opolwap-u.

Problem w tym, że trasę wytyczono przez około 140 działek należących do blisko 70 właścicieli. Aby wydano pozwolenie na budowę rurociągu, wszyscy z nich będą musieli zgodzić się na użyczenie swojego terenu na czas prac. Już w środę dwaj z nich, Krystian Cichoń i Krzysztof Halupczok zapowiedzieli, że nie zgodzą się na to, bo trasę rurociągu zaplanowano zbyt blisko ich domów i działek pod zabudowę.

- Być może wynika to z jakiegoś niedopatrzenia projektanta - wyjaśniał dyrektor Strzałek. - Zapraszam panów do firmy choćby jutro. Na pewno dojdziemy do porozumienia.

Teresa Czech podpisała umowę na miejscu. - Mnie to nie przeszkadza, trzeba pomóc sąsiadom - mówiła.
- Rura gdzieś pójść musi - przekonywał zebranych Tomasz Rega, sołtys Kosorowic. - To dobre rozwiązanie. Jeśli teraz nie dojdziemy do porozumienia, to zostaniemy z tym problemem na kolejne 20 lat.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska