Uczciwi pracodawcy nie będą mieli problemu z płaceniem ustalonej prawem stawki

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Cecylia Gonet, przewodnicząca Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Śląska Opolskiego
Cecylia Gonet, przewodnicząca Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Śląska Opolskiego Archiwum (o)
Rozmowa z Cecylią Gonet, przewodniczącą Zarządu Regionu NSZZ „Solidarność” Śląska Opolskiego.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, zgodnie z którą minimalna stawka za godzinę pracy w Polsce wyniesie 12 zł brutto. Czy to wystarczająca odpowiedź na postulaty „S”?
To bardzo dobra wiadomość dla pracowników zarabiających najniższe pensje w Polsce. Wnioskowaliśmy o podniesienie minimalnych wynagrodzeń jeszcze za rządów Platformy, ale bez odzewu. Teraz wreszcie zaczyna się zmieniać w Polsce na lepsze dla pracownika. Co ważne, ta stawka będzie co roku waloryzowana, więc już od 1 stycznia wyniesie około 13 zł brutto. Zgodnie z ustawą dodatek za pracę w porze nocnej nie będzie wliczany do wynagrodzenia, co oznacza, że będą to dodatkowe pieniądze. To szczególnie dobra informacja dla pracowników ochrony, z których wielu przez ostatnie lata pracowało za marne grosze. Stawka godzinowa ma obejmować i osoby pracujące na większości umów zleceń -właśnie pracowników ochrony czy firm sprzątających - i samozatrudnionych, którzy jako jednoosobowe firmy świadczą usługi dla innych firm. Dotychczas bywało tak, że kto miał wynagrodzenie niższe niż najniższa krajowa, to po zwolnieniu nie mógł liczyć na zasiłek z urzędu pracy. Jest też zielone światło do rozmów o kolejnych podwyżkach pensji minimalnej i godzinowej w ramach konsultacji z Radą Dialogu Społecznego.

Co powiedziałaby pani pracodawcom, którzy przekonują, że wysokie podwyżki wynagrodzeń w krótkim czasie spowodują problemy w ich firmach i skutkować będą zwolnieniami?
Sądzę, że uczciwi pracodawcy nie powinni mieć z tym problemu. Gorzej będą mieli ci, którzy płacili pod stołem. Rynek pracy jest dziś taki, że to firmy potrzebują pracowników. Wystarczy spojrzeć, ile jest ogłoszeń. Niektórzy pracodawcy uciekają od kosztów zastępując Polaków Ukraińcami czy Białorusinami. Wprowadzenie minimalnych stawek ma zapobiegać takim sytuacjom, że polscy fachowcy wyjeżdżają za pracą za granicę, bo w kraju oferuje im się pensje, za które nie są w stanie utrzymać rodziny. Trzeba też pamiętać o ukłonie rządu w stronę firm - mogą finansować zatrudnienie nowego pracownika z Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Ważne jest jednak kontrolowanie, czy po okresie wsparcia pracodawca nie zwalnia tego człowieka, żeby zastąpić go innym, na którego dostanie kolejne pieniądze.

W ocenie niektórych ekspertów pracodawcy będą szukać rozwiązań, które pozwolą im obejść nowe przepisy ...
Nie wszyscy pracodawcy są źli. Ustawa daje również uprawnienia do kontroli inspekcji pracy w zakresie wysokości wynagrodzeń i mogą być to kontrole niezapowiedziane. Kary od 1 tys. do 30 tysięcy złotych powinny skutecznie odstraszyć nieuczciwych pracodawców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska