W Opolu oddychamy trującym pyłem

Artur Janowski
Fot. sławomir mielnik
Tylko w tym roku miasto chce wydać na walkę ze smogiem 3 miliony złotych.

Choć stolica regionu ma problem ze zbyt dużym poziomem pyłu w powietrzu od wielu lat, to w tym tygodniu sytuacja w mieście, była szczególnie trudna. Z danych, jakimi dysponuje wojewódzka inspekcja środowiska, wynika, że normy pyłu PM 10 były przekraczane kilkakrotnie.

Zimą problem dotknął wiele miast w Polsce, a zapylenie jest równie, jeśli nie bardziej, dokuczliwe na wsiach, gdzie pomiarów się nie prowadzi.

Problem jest spowodowany głównie tym, co wydobywa się domowych pieców. Urząd miasta przekonuje, że sprawy nie bagatelizuje. Tylko w tym roku na walkę ze smogiem chce wydać około trzech mln zł.

- Po pierwsze 1,6 miliona złotych na przyłączenie 18 budynków wielorodzinnych do sieci Energetyki Cieplnej Opolszczyzny, co pozwoli na likwidację pieców - informuje Katarzyna Oborska - Marciniak, rzecznik prezydenta Opola. - Dodatkowo 550 tys. zł przeznaczamy na dofinansowanie wymiany pieców przez opolan, 140 tys. zł ma kosztować system czujników, które będą monitorować stan powietrza w mieście. To nie koniec, bo 600 tys. zł będą kosztowały ekopatrole, które mają kontrolować, czym ogrzewamy domy.

Niestety nadal mamy z tym problem, bo część mieszkańców spala śmieci, dodatkowo nadmierne pylenie powoduje również palenie najtańszymi rodzajami węgla.

Jednak w ocenie społeczników z Koalicji dla Czystego Powietrza w Opolu, ratusz robi zbyt mało, aby zimowy smog mógł kiedyś zniknąć.

- Ostrzegaliśmy o narastającym problemie od marca 2016, ale niestety władze nie kiwnęły palcem - twierdzi Jarosław Pilc, jeden z członków koalicji. - Lepiej by było, aby Opole odpowiedziało na nasz apel z grudnia i przystąpiło do uchwały antysmogowej oraz zwiększyło kwotę na wymianę pieców z 550 tys. do 5 mln.

Pilc przypomina, że są też inne możliwości walki ze smogiem, takie jak nieodpłatna komunikacja miejska, czy system ochrony dla dzieci szkolnych i przedszkolnych. - Władze nasze wnioski odrzucały i dziś Opole dusi się toksycznymi truciznami - twierdzi Pilc.

Przeczytaj też: 48 tys. Polaków umiera rocznie przedwcześnie przez smog

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska