Propozycja padła podczas mediacji, które w niedzielę jednostronnie zakończył prezydent Arkadiusz Wiśniewski. Bezpośrednim powodem tej decyzji było pojawienie się na tzw. marszu samorządności osób, które były członkami zespołu mediacyjnego ze strony gminy Dobrzeń Wielki.
- Rozmowy i próba porozumienia, gdy jedna z jej stron równocześnie prowadzi walkę o podważenie dotychczasowych i kolejnych ustaleń, muszą wyglądać komicznie i skazane są na porażkę - przekonywał prezydent Opola.
Ale jak się dowiedzieliśmy, mediacje toczące się pomiędzy samorządami od stycznia, zakończyły się kilka dni wcześniej. Opole odrzuciło propozycję Dobrzenia, który chciał miastu oddać elektrownię, a w zamian za to gmina liczyła, że miasto odda jej tereny, które straciła 1 stycznia 2017 roku.
Miasto chce pomóc gminie finansowo, ale nie wiadomo, czy Dobrzeń pomoc przyjmie
Nieoficjalnie wiemy, że przedstawiciele gminy narysowali te zmiany na mapie, a gdyby do nich doszło, to Opole byłoby połączone z elektrownią wyłącznie jedną drogą...
Wiceprezydent Mirosław Pietrucha, który był w zespole negocjacyjnym, potwierdził , że miasto odrzuciło pewną propozycję, ale o szczegółach mówić nie chciał. - Mediacje są zakończone, ale my podtrzymujemy wolę rozmowy z przedstawicielami gminy - podkreśla Pietrucha. - Chcemy prowadzić dialog, a co więcej na najbliższej sesji zaproponujemy uchwałę o pomocy wieloletniej dla gminy Dobrzeń Wielki.
Tymczasem przedstawiciele Dobrzenia Wielkiego przekonywali wczoraj, że dla nich mediacje wciąż trwają.
- Wiceprezydent Pietrucha wiedział, że będziemy na marszu samorządności, a nie na kolejnej manifestacji przeciwko powiększeniu Opola - mówi Rafał Kampa. - Na razie o szczegółach naszej propozycji nie chcemy mówić, bo - mediacje jeszcze się nie zakończyły.
Na takim stanowisku stoi też mediator Aneta Gibek - Wiśniewska, która jeszcze niedawno deklarowała, że pojedzie do ministerstwa spraw wewnętrznych z kompromisową propozycją. Nieoficjalnie wiemy, że mediator miała zapytać, czy kolejna zmiana granic byłaby możliwa.
- Na razie nie chcę niczego komentować, bo o zakończeniu mediacji dowiedziałam się z mediów, nie mam żadnego pisma - podkreśla mediatorka.
Tymczasem ratusz zapowiada, że oficjalny dokument będzie w kancelarii jeszcze dziś.
- Z naszej strony nie ma zgody na zmianę granic - mówi Pietrucha. - Odbieramy wiele pozytywnych sygnałów ze strony mieszkańców dawnych sołectw i nie chcemy rozbudzać kolejnych raz emocji i protestów.
Protestów nie wyklucza droga strona sporu. Mieszkańcy gminy Dobrzeń Wielki prowadzili także głodówkę. Niewykluczone, że będą chcieli do niej wrócić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?