Wybory samorządowe 2024. Czy obecny burmistrz Kluczborka będzie miał kontrkandydata?

Milena Zatylna
Milena Zatylna
W wyborach samorządowych w 2018 roku burmistrz Jarosław Kielar miał jednego kontrkandydata. Był nim Stanisław Konarski, który startował z własnego komitetu wyborczego.
W wyborach samorządowych w 2018 roku burmistrz Jarosław Kielar miał jednego kontrkandydata. Był nim Stanisław Konarski, który startował z własnego komitetu wyborczego. Mirosław Dragon
Już za kilka miesięcy wybory samorządowe. W Kluczborku na razie start w nich zapowiedział obecny burmistrz Jarosław Kielar. Czy będzie miał kontrkandydatów?

Wiadomo, że pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się 7 kwietnia, a ewentualna druga tura dwa tygodnie później, czyli 21 kwietnia.

Jarosław Kielar potwierdził, że będzie się starał o reelekcję. Urząd burmistrza Kluczborka sprawuje od 21 lat. Jest jednym z najdłużej rządzących włodarzy gmin na Opolszczyźnie. Po raz pierwszy objął fotel burmistrza w 2002 roku.

- Byłaby to moja szósta i ostatnia kadencja – mówi Jarosław Kielar. – Chciałbym tą kadencją zwieńczyć swoją karierę samorządową. Siły są i pomysły na gminę Kluczbork też są. Szkoda by mi było ich nie zrealizować. Mam nadzieję, że mieszkańcy pozytywnie mnie zweryfikują.

Wśród swoich największych sukcesów obecny burmistrz wymienia budowę zbiornika retencyjnego w Ligocie Górnej i obwodnicy Kluczborka, zagospodarowanie Centrum Kluczborska Bajka, a także utworzenie prężnie działającej strefy ekonomicznej.

Wyniki poprzednich wyborów pokazują, że szanse wygrania z obecnym burmistrzem są bardzo małe. W 2018 roku Jarosław Kielar, który startował z listy Komitetu Wyborczego Wyborców „Ziemia Kluczborska” uzyskał 10659 głosów i wygrał w pierwszej turze, zyskując poparcie blisko 78 procent głosujących. Na jego jedynego kontrkandydata Stanisława Konarskiego, który startował z własnego komitetu wspieranego przez prawicę, zagłosowało 3048 osób.

W 2014 roku kontrkandydatem Jarosława Kielara (8115 głosów) był kandydat Prawa i Sprawiedliwości Piotr Włodarczyk (1992 głosy).

W 2010 roku Jarosław Kielar miał w wyborach rekordową liczbę rywali, bo aż pięcioro. Byli to: Tomasz Białaszczyk (PSL), Leszek Krzyżanowski (Wspólnota dla Rodziny), Bożena Maryniak-Dudzik (Porozumienie Samorządowe), Leszek Mierzwa (PiS) i Krystian Stempień (SLD).

Natomiast w wyborach w 2006 roku o fotel burmistrza oprócz Jarosława Kielara ubiegali się także Piotr Gruss (KW PSL) oraz Piotr Włodarczyk (KWW Wspólnota dla Rodziny).

Jako potencjalnego kontrkandydata Jarosława Kielara w tegorocznych wyborach wymienia się Piotra Pośpiecha. Ma on bogatą historię związaną z lokalną polityką i administracją. W latach 2006-2018 był starostą powiatu kluczborskiego. W ostatnich wyborach samorządowych zdobył mandat radnego z listy Komitetu Wyborczego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jego zaangażowanie w samorządność i społeczność lokalną zostało uhonorowane tytułem Człowieka Roku w 2016 roku.

W 2019 roku Pośpiech został sekretarzem gminy Łubniany. A dwa lata temu dołączył do stowarzyszenia „Tak dla Opolskiego” prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego. Teraz wymienia się go jako przyszłego wicewojewodę opolskiego.

- Nie można łączyć funkcji wojewody z funkcją burmistrza czy starosty, ale ewentualne bycie wicewojewodą nie pozbawia mnie czynnego i biernego prawa wyborczego, z czego zamierzam skorzystać – wyjaśnia Piotr Pośpiech. – Samorząd dla mnie to nie tylko praca, ale całe moje życie. Chociaż jako sekretarz gminy Łubniany czuję się spełniony, przez dwadzieścia lat pracowałem jako samorządowiec w Kluczborku i dla Kluczborka. Tu jestem u siebie. Zatem w najbliższych wyborach samorządowych na pewno wystartuję, chociaż jeszcze nie wiem, w jakiej formie, w jakim układzie i na jakie stanowisko.

Kluczborska prawica, która dotąd miała swoich kandydatów na burmistrza w niemal w każdych wyborach lub też udzielała poparcia któremuś z kandydatów, na razie nie zdradza planów i potencjalnych nazwisk.

- Trwają rozmowy, ale ustaliliśmy, że jakąkolwiek decyzję podejmiemy, to ogłosimy ją dopiero w dniu rejestracji kandydatów – mówi Piotr Rewienko.

W Kluczborku coraz aktywniejsza jest też Konfederacja, jednak jej plany wyborcze też są jeszcze nieznane.

- Z pewnością będziemy starali się odegrać pewną rolę w skali całego województwa. Przypływ wyborców w ostatnich wyborach parlamentarnych pokazuje, że nasza oferta polityczna jest atrakcyjna – informuje Bartosz Puk. - Na dziś nie przesądzamy w żadną stronę. Na poziomie lokalnym stale prowadzimy rozmowy z wieloma środowiskami, które są nam bliskie ideowo i programowo.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska