Zakończyła się kolejna rozprawa w sprawie korupcji przy ubezpieczaniu Elektrowni Opole

fot. Sławomir Draguła
fot. Sławomir Draguła
Stanisława Ch. zaprzecza by tworzyła układ korupcyjny z byłymi lewicowymi politykami

Dziś przed Sądem Okregowym w Opolu wyjaśnienia składała Stanisława Ch. była szefowa opolskiego oddziału firmy ubezpieczeniowej Heros, a potem PZU. Nie przyznała się do żadnego ze stawianych jej zarzutów.

Prokuratura zarzuca jej m.in. to, że jako dyrektor opolskiego oddziału Herosa wspólnie z byłą posłanką SLD Aleksandrą Jakubowską, byłym baronem SLD na Opolszczyźnie Jerzym Szteligą, ówczesnym dyrektorem elektrowni Henrykiem Sz. i członkiem zarządu Leszkiem W., uzależniali możliwość pośredniczenia przy ubezpieczaniu tego energetycznego giganta firmie Pegaz od dzielenia się z oskarżonymi prowizją należną brokerowi.

Według prokuratury Stanisława Ch. żądała od szefów Pegaza 90 tys. zł, a pieniądze zostały przelane na konto Stowarzyszenia lewicowego "Dla przyszłości", na czele którego stał Jerzy Szteliga.

- Wszystkie zmiany w umowie na ubezpieczenie elektrowni musiały być akceptowane przez centralę w Warszawie, nie miałam więc żadnych możliwości aby wpływać na to, którego brokera wybrać - przekonywała była szefowa opolskiego oddziału Herosa.
Oskarżona zaprzeczyła też, by to posłanka Aleksandra Jakubowska pomogła jej zdobyć fotel dyrektora opolskiego oddziału PZU, kiedy odeszła z firmy Heros.

- Zdecydowały o tym moje kompetencje - mówiła. - Przeszłam wszystkie rozmowy kwalifikacyjne, nie byłam niczyją protegowaną.

Stanisława Ch. nie przyznaje się też do przyjęcia ponad 480 tys. zł łapówki od kancelarii Jargo (to firma, która została brokerem ubezpieczeniowym po Pegazie) w zamian za możliwość pośredniczenia tej firmy przy ubezpieczaniu elektrowni.

- Kiedy zostałam szefową PZU, umowa z Jargo była już podpisana - wyjaśniała Stanisława Ch.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska