Na przejechanie rowerem 80-ciu km solenizant potrzebował trzech i pół godziny. I jeszcze mu było mało, więc przepłynął 80 razy długość basenu w opolskim Akwarium. Nawet lekarzom trudno uwierzyć w wyniki 80-latka. A przecież były wicewojewoda znany jest ze sportowego zacięcia.
Na swe 80 urodziny pan Józef, wicewojewoda opolski w latach 1990-1997, postanowił się naprawdę wysilić. Inni robią imprezy, wznoszą toasty, dmuchają świeczki na torcie.
A pan wojewoda dosiadł swego wyścigowego roweru i pomknął w trasę. Wyjechał z Opola kwadrans przed 11.00 w kierunku Krapkowic, przemknął. przez Dabrówkę, Rogów, Gwoździce, Dobrą, Strzeleczki, a następnie znów do Opola.
Gdy kwadrans po godzinie 14 wjeżdżał na wyspę Bolko (w pobliżu niej mieszka) na rowerowym liczniku pojawił się 81. kilometr. Czas przejażdżki był dokładnie taki, jaki sobie pan Józef sobie wyznaczył - 3,5 godziny.
- Nie czuję wielkiego zmęczenia - mówił 80-latek po 81 kilometrze - Choć powrót był ciężki, bo pod wiatr. Za to temperatura powietrza - wymarzona do wycieczki rowerowej.
Po niespełna czterech godzinach jazdy z prędkością średnią 23 kilometrów na godzinę pan Józef postanowił wrócić do domu.
- Chcę pobyć z żoną -mówi - Zjeść obiad i... kawałek tortu na deser.
Były wicewojewoda postawił sobie jednak kolejny cel - przepłynąć 80 długości opolskiego basenu. Czyli, bagatela, dwa kilometry. To mogłaby być standardową rozgrzewką dla pływaków olimpijskich, ale i dla 80-latka?
- Żaden problem - uśmiecha się senior - W końcu sport, w tym pływanie, to moje życie.
Na przepłynięcie 80 basenów dał sobie godzinę, dwadzieścia minut. I zmieścił się w tym czasie.
O tym czytaj więcej w środowym wydaniu NTO
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
