To finał tragicznej historii trójki mieszkańców Nysy: Katarzyny P., Pawła K. i Przemysława M. Jak wynika z akt sprawy, cała trójka poznała się kilka lat temu w schronisku dla bezdomnych. Kobieta najpierw była z Przemysławem, jednak później wybrała Pawła i zamieszkała z nim pod jednym dachem.
Katarzyna nie zapomniała jednak o swoim poprzednim przyjacielu, z którym cały czas romansowała. Skarżyła mu się również, że jej nowy partner traktuje źle ją oraz jej dzieci. Jak utrzymuje prokuratura, w czerwcu ubiegłego roku Przemysław M. postanowił uwolnić Katarzynę od Pawła.
Zabrał z domu dwa noże i poszedł do mieszkania Katarzyny i Pawła. Kiedy ten ostatni usłyszał pukanie, uchylił drzwi. Wtedy po raz pierwszy został ugodzony ostrzem. Potem Przemysław M. miał go zranić w policzek. Napadnięty mężczyzna wytrącił jednak napastnikowi nóż z ręki.
Ten miał jednak drugi, którym ugodził Pawła w klatkę piersiową, pociął nim również ręce ofiary. W tym czasie została wezwana policja.
Nyska prokuratura oskarżyła 45-letniego Przemysława M. o usiłowanie zabójstwa. Mężczyzna twierdził, że nie chciał zabić znajomego. Jego proces zakończył się właśnie przed Sądem Okręgowym w Opolu.
- Przemysław M. usłyszał nieprawomocny wyrok 8,5 roku więzienia - wyjaśnia Ewa Kosowska-Korniak z Sądu Okręgowego w Opolu.
Jak ustalił sąd, Katarzyna P. okłamywała obu mężczyzn.
- Podczas procesu nie potwierdziło się, że Paweł K. znęcał się na kobietą - mówi Ewa Kosowska-Korniak. - Mało tego. Obaj mężczyźni pogodzili się na sali sądowej.
Oskarżony przeprosił Pawła K., a ten przyjął przeprosiny. Powiedział też, że jest świadomy tego, że ich wspólna znajoma manipulowała nimi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
