Ważne
Okazją do dyskusji o przyszłości powiatu będzie wtorkowe spotkanie z marszałkiem województwa Andrzejem Bułą, które organizują i na które zapraszają wszystkich chętnych radni powiatowi i miejscy Platformy Obywatelskiej. Głównym tematem będą unijne dotacje na lata 2014-2020, ale również tereny inwestycyjne w Brzegu. Robocze spotkanie rozpocznie się 11 lutego o godz. 17 w Zamku Piastów Śląskich.
Dokument pod nazwą "Strategia rozwoju powiatu brzeskiego na lata 2014-2020" przygotował 20-osobowy zespół, składający się głównie z przedstawicieli samorządów. Teraz mieszkańcy mają możliwość przyjrzenia się temu opracowaniu i zgłoszenia uwag.
- Na e-maile czekamy do 17 lutego - można je wysyłać na adres: [email protected] - zachęca Mieczysław Niedźwiedź, naczelnik Wydziału Rozwoju i Funduszy Zewnętrznych Starostwa Powiatowego, który koordynował pracą zespołu.
Jak wynika ze strategii, największym problemem, z którym od lat boryka się powiat brzeski, jest bezrobocie sięgające 23 procent. I właśnie temu tematowi poświęcono najwięcej miejsca, a brak pracy jest wymieniany na czele prawie każdej tabelki przedstawiającej zagrożenia, słabe strony i problemy do rozwiązania.
- Tworzenie warunków do powstawania nowych miejsc pracy i zachęcających inwestorów do lokowania się w naszym powiecie to główne zadanie, które powinny postawić sobie wszystkie gminy - podkreśla Mieczysław Niedźwiedź. - Możliwości nie brakuje, bo tereny inwestycyjne są zarówno w Skarbimierzu, przy autostradowym węźle przyleskim w gminie Olszanka i Grodków, jak i w Lewinie Brzeskim.
Co ciekawe na dalekich miejscach w strategii znajdują się problemy demograficzne. - Z danych wynika, że nasz powiat pod tym względem jest w dobrej sytuacji, szczególnie na tle pozostałej części województwa - dodaje Niedźwiedź.
Jak zaznacza naczelnik, strategia przedstawia zakres działań, które mogą być zrealizowane przez gminy: - Nie można jednak mówić, że ten dokument coś narzuca, to jest raczej wizja przedstawiająca możliwości rozwoju powiatu. Oczywiście zawiera ona pewne elementy "chciejstwa", szczególnie że ograniczeniem dla realizacji tej wizji jest często brak pieniędzy w kasie samorządów.