Burmistrz zlikwidował MOKSiR w Zawadzkiem

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Robert Gwóźdź, dyrektor MOKSiR-u, z powodu likwidacji ośrodka straci stanowisko.
Robert Gwóźdź, dyrektor MOKSiR-u, z powodu likwidacji ośrodka straci stanowisko. Radosław Dimitrow
Burmistrz Mieczysław Orgacki zlikwidował Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji. Radnym opozycji się to nie podoba.

Decyzja o likwidacji MOKSiR-u zapadła na poniedziałkowej sesji. Oznacza to, że Robert Gwóźdź, jej dotychczasowy szef, do końca marca będzie musiał pożegnać się ze stanowiskiem.
W miejsce likwidowanej instytucji burmistrz zamierza otworzyć dwie nowe jednostki. Będzie to Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Gminny Ośrodek Kultury. Będą miały osobnych szefów i dwa osobne budżety.

- Trzeba rozdzielić te działalności, żeby zapanował porządek - tłumaczy Mieczysław Orgacki. - Dotychczas MOKSiR miał status ośrodka kultury, tymczasem większość pieniędzy przeznaczał na sport, bo aż 70 proc. swojego budżetu. Kultura była, niestety, spychana na bok.

Burmistrz uważa, że gdy w gminie będą działać dwie jednostki, to każda z nich będzie mogła się skupić na tym, do czego została powołana. Chce, żeby ośrodek kultury otworzył ognisko muzyczne, a ośrodek sportu zdobywał więcej pieniędzy z zewnątrz na organizowanie dodatkowych imprez.
Ale pomysł budzi wątpliwości radnych opozycji. Na ostatniej sesji 5 na 15 radnych było przeciwko likwidacji MOKSiR-u.

- Już kiedyś działały w mieście dwie osobne instytucje - mówi Andrzej Orłowski, radny "Naszej Gminy Zawadzkie". - Ale wtedy radni zdecydowali o ich połączeniu, żeby było taniej. Teraz burmistrz wraca do starego. Jestem pewien, że dwie instytucje będą droższe w utrzymaniu od jednej. Jeżeli chciał, żeby w mieście więcej się działo, mógł po prostu przekazać MOKSiR-owi dodatkowe pieniądze.

Mieczysław Orgacki zapewnia, że drożej nie będzie, bo nie planuje zwiększać etatów, a obie instytucje dostaną łącznie pulę pieniędzy podobną do tej, którą dysponował MOKSiR. Zapewnia też, że szefowie nowych jednostek będą wybrani w konkursie.

Decyzja o likwidacji MOKSiR-u zbiegła się z informacją burmistrza Orgackiego, że w tym roku urząd musi zrezygnować z organizowania dni miasta. Powodem jest brak pieniędzy w miejskiej kasie.
- Gminy nie stać na zapraszanie drogich zespołów i płacenie za imprezę 60-70 tys. złotych - mówi Orgacki. - Zamiast tego, zorganizujemy w tym roku dni miasta na sportowo. Będą turnieje z udziałem mieszkańców i piknik rodzinny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska