Do wyborów pod wspólnym szyldem

Fot. Mirosław Marzec
Spotkanie z Ryszardem Zembaczyńskim zakończyło odśpiewanie piosenki wyborczej pod tytułem "Pora na zmiany”. Na zdjęciu od lewej: Rafał Kusznier, Ryszard Zembaczyński i Barbara Majkowska.
Spotkanie z Ryszardem Zembaczyńskim zakończyło odśpiewanie piosenki wyborczej pod tytułem "Pora na zmiany”. Na zdjęciu od lewej: Rafał Kusznier, Ryszard Zembaczyński i Barbara Majkowska. Fot. Mirosław Marzec
Prawie pięćdziesięciu kandydatów na radnych gminnych i powiatowych spotkało się w czwartkowy wieczór w Głubczycach z Ryszardem Zembaczyńskim, kandydatem POPiS na prezydenta Opola.

Spotkaniem tym rozpoczęły swą kampanię wyborczą dwa niezależne od siebie ugrupowania, czyli "krąg obywatelski", który uzyskał poparcie KWW Ryszarda Zembaczyńskiego i będzie zabiegał o mandaty radnych gminnych dla swoich ludzi, oraz głubczyccy platformiści, którzy po zerwaniu koalicji z LPR, PiS oraz OPW do wyborów idą pod szyldem Zembaczyńskiego.
- Platforma wystąpiła z koalicji ze względu na niedotrzymywanie warunków porozumienia przez pozostałych koalicjantów. Ludzie z tamtych ugrupowań chcieli sami decydować o tym, kto z Platformy będzie startował na wspólnych listach. W ten sposób złamali porozumienie - wyjaśnia "NTO" Rafał Kusznier, przewodniczący zarządu powiatu Platformy Obywatelskiej w Głubczycach. - Poprosiliśmy pana Zembaczyńskiego o pozwolenie kandydowania do wyborów pod jego szyldem. Zgodził się, więc wystartowaliśmy.
Zarówno głubczycka PO, jak i ludzie reprezentujący KWW "Krąg Obywatelski" mają zbieżne cele.
- Po wygraniu wyborów chcemy aby pomiędzy gminą a powiatem istniała współpraca, bo teraz nie ma żadnej - mówi Kusznier. - Nasze założenia pokrywają się i dlatego jesteśmy pewni, że takowa współpraca będzie możliwa.
Również Barbara Majkowska, liderka "Kręgu Obywatelskiego" i zarazem kandydatka na burmistrza Głubczyc, jest pewna, że przyszła współpraca na linii powiat - gmina będzie możliwa.
- Zgadzamy się we wszystkich punktach programowych - mówi Majkowska. - U nas nie ma z góry podzielonych miejsc na listach wyborczych, tak jak robią to inne ugrupowania. Nasi ludzie losowali numery, pod którymi później ich nazwiska znalazły się na listach wyborczych. Nie wiem, czy wygramy wybory - ciągnie Majkowska. - Oczywiście chcielibyśmy je wygrać, ale wszystko zależy od wyborców. Każda osoba z naszej listy została przesiana przez sito uczciwości. Teraz przed nami dwa tygodnie spotkań z wyborcami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska