Pod lupą
Remont przeprawy przez Nysę Kłodzką kosztował ponad 4,2 mln zł, przy czym nyskie starostwo korzystało również z dofinansowania z budżetu państwa, które na przebudowę mostu Kościuszki wyłożyło około 1,6 mln zł. 240 tys. zł na nowe oświetlenie dołożyła także nyska gmina.
Główne prace modernizacyjne trwały ponad pół roku - od maja do grudnia 2012, a przeciągnęły się nieco, ponieważ podczas remontu okazało się, że konstrukcja jest w bardzo złym stanie. Zwłaszcza cała płyta pomostowa, gdzie beton wykonany był ze słabych materiałów i po prostu się skruszył. Po przebudowie most jest bezpieczniejszy, a jego nośność wzrosła do 20 ton, choć na jezdni nadal obowiązuje ograniczenie do 10 ton.
- Wprawdzie nie powinno być jakichś większych utrudnień w ruchu pieszym, ale dla pewności woleliśmy zaczekać z remontem do wakacji - tłumaczy Tadeusz Dziubandowski, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Nysie. - Bo przecież przez ten most, poza zwykłymi mieszkańcami, przechodzi sporo uczącej się w pobliskich szkołach młodzieży i dzieci
Pewnym natomiast jest, że zamknięcie jednej, a później drugiej strony chodnika na moście w żadnym stopniu nie wpłynie na komunikację na drodze. Jak zapowiada dyrektor Dziubandowski, prace przy pokrywaniu betonowej nawierzchni żywicą powinny ruszyć już w poniedziałek lub wtorek.
- Roboty potrwają półtora tygodnia z jednej strony i półtora z drugiej - dodaje dyrektor.
Materiał, który zostanie położony na części chodnikowej to żywica epoksydowa. Jest ona zdecydowanie trwalsza i bardziej odporna na czynniki atmosferyczne, dzięki czemu pozostający pod nią beton będzie bezpieczniejszy. Wykończenie prac na moście Kościuszki odwleczone zostało nieco w czasie również ze względu na temperaturę i wilgotność powietrza. Żywica powinna być bowiem kładziona wówczas, kiedy na dworze jest ciepło i sucho.
- To nowoczesna technologia, która teraz jest wykorzystywana na wszystkich większych budowlach mostowych - zapewnia Tadeusz Dziubandowski. - Dzięki niej nawierzchnia będzie nie tylko trwalsza, ale również ładniejsza, bo żywica jest koloru beżowo-brązowego.
Dyrektor cieszy się, że już teraz ludzie chwalą sobie nowy most. - Z powodu rustykalnych elementów, niektórym wydaje się nawet, że jest zabytkowy - mówi. - Rzecz jasna są i krytycy, ale wszystkim na raz trudno jest dogodzić.
Wśród nysan pojawiają się również monity, by po obu stronach mostu, na chodnikach, a konkretnie na zatoczkach z tarasami widokowymi postawić ławki. Dyrektor zarządu dróg powiatowych nie mówi nie, ale w planach takiego rozwiązania na razie nie ma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?