Wiadukt pozwoli "przerzucić" ruch samochodowy ponad linią kolejową Wrocław - Opole. Obecnie przejazdu przez tory strzegą szlabany, które zamykane są co najmniej kilka razy na godzinę. Bardzo komplikuje to płynność ruchu na rogatkach miasta. - O konieczności budowy wiaduktu mówi się od kilkunastu lat. Rozmawiamy na ten temat z dyrekcją kolei. Z przedstawionych nam informacji wynika, że tamtą linią w przyszłości może przejeżdżać nawet dwieście pociągów na dobę - tłumaczy Andrzej Rybczyński, zastępca dyrektora MZD w Opolu.
Zarząd dróg opracował już koncepcję budowy wiaduktu. Następnym etapem będzie ogłoszenie przetargu na projekt budowy. - Co ważne, w sprawie budowy dogadaliśmy się już z wojskiem, które zgodziło się nam przekazać niewielką część terenu znajdujących się tam koszar - mówi Andrzej Rybczyński.
W planie zagospodarowania miasta przewidziano oddanie wiaduktu w latach 2002-2003. MZD chciałoby, aby w inwestycji partycypowała także dyrekcja PKP. Wówczas główny inwestor nie ponosiłby dodatkowych opłat spowodowanych utrudnieniami w ruchu kolejowym. - W przypadku gdyby rzeczywiście w tym rejonie przejeżdżało 200 składów na dobę, opłaty te byłyby bardzo poważne - ocenia dyrektor Rybczyński.
W dziale eksploatacji obiektów opolskiej PKP poinformowano, że dyrekcja kolei jest zainteresowana współpracą z drogowcami. - Trudno jednak w tej chwili mówić o szczegółach współpracy. Nie ma jeszcze projektu. Jeżeli on powstanie, można będzie ustalić, jakie ograniczenia w ruchu należy przedsięwziąć. Nie chcemy komplikować życia drogowcom, ponieważ sami jesteśmy zainteresowani tym, aby tworzyć bezpieczne przejazdy przez nasze linie - zapewnił zastrzegający sobie anonimowość kierownik działu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
