Koźle końmi stało

Archiwum Bogusława Rogowskiego
W czasach PRL-u zaprzestano hodowli koni i postawiono na rekreację.
W czasach PRL-u zaprzestano hodowli koni i postawiono na rekreację. Archiwum Bogusława Rogowskiego
Na odrzańskiej wyspie ponad 100 lat temu założono hodowlę konia śląskiego. Miał być tani w utrzymaniu i nie bać się... strzelanin.

Po likwidacji Twierdzy Kozielskiej rozpoczął się intensywny rozwój miasta. Aby zminimalizować ciągłe straty powodowane przez wylewy Odry, przekopany został kanał przeciwpowodziowy. Dzięki temu powstała przeszło 20 hektarowa sztuczna wyspa. Na jej terenie władze Pruskie postanowiły rozpocząć hodowlę koni. Zakładano, że w Koźlu uda się wyhodować nową rasę konia śląskiego, który będzie zwierzęciem tanim w utrzymaniu i odznaczającym się dużą siłą pociągową. Dzięki temu będzie go można wykorzystywać do prac polowych w rolnictwie oraz na potrzeby wojska. Hodowane konie miały być łagodne przy kontakcie z człowiekiem oraz nie bać się strzelaniny i wybuchów.

Jak pisze w swoje kronice ksiądz Augustyn Weltzel 30 lipca 1876 roku na kozielskiej Wyspie rozpoczęło działalność Pruskie Królewskie Stado Ogierów. Na 15 hektarowym terenie wzniesiono kompleks budynków dla przyszłej stadniny. Po prawej stronie przy wejściu na teren hodowli postawiono budynek administracyjny. Były w nim biura oraz mieszkania służbowe dla pracowników administracyjnych - dyrektora, koniuszego i rachmistrza. Od strony południowej przyległo do niego 7 stajni, a od wschodu rozciągał się kompleks 11 domów dla pracowników obsługi. W budynkach tych znajdowały się mieszkania służbowe, gdyż pracownicy stadniny posiadali status pracowników państwowych i byli umundurowani na wzór wojskowy. Na fundamentach dawnych fortyfikacji wzniesiono krytą ujeżdżalnię, łaźnię, kuźnię, magazyny pasz i stodoły.

Na cele mieszkaniowe zaadoptowano również zachowany z XVIII wieku budynek wartowni nr 2 w kształcie podkowy. Zakwaterowano w nim stajennych, którzy rekrutowali się z pośród mężczyzn po odbytej służbie wojskowej w pułkach konnych.

W pierwszym etapie działalności stadniny sprowadzono do Koźla 60 ogierów rasy oldenburskiej i wschodniofryzyjskiej, których oporządzało 34 masztalerzy i kilkunastu stajennych.

Z biegiem lat stado powiększano, zadbano też o stworzenie na terenie Śląska licznych punktów rozpłodowych do których wysyłano najlepsze wyselekcjonowane ogiery. Dzięki współpracy z izbą rolniczą i czołowymi śląskimi hodowcami udało się wyhodować górnośląską rasę konia użytkowego Schlesisches Warmblut.
Stajnie przetrwały obie wojny i dopiero w czasach PRL-u zrezygnowano z hodowli koni. W latach 50. organizowano tam jeszcze zawody w ujeżdżeniu i skokach przez przeszkody. Obecnie mieści się tam jedna stajnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska