Ciągnik marki Fendt zniknął późnym wieczorem 2 lutego z ulicy Morcinka w Prudniku, gdzie od kilku tygodni był pozostawiany na noc. Właściciel wypożyczył go firmie, która na zlecenie miasta remontuje tam dwie kamienice.
Właściciel ciągnika w Internecie opublikował apel o pomoc w odzyskaniu pojazdu, ufundował też wysoką nagrodę - 30 tysięcy złotych. Kilkanaście dni później na terenie województwa dolnośląskiego przypadkowa osoba odkryła w zaroślach porzucony ciągnik i skojarzyła go z informacją o poszukiwaniach. Prawdopodobnie złodziej wywiózł go tam dla dalszej sprzedaży i z nieznanych przyczyn pozostawił w ukryciu. Ciągnik bez uszkodzeń wrócił do właściciela, a nagroda trafiła do informatora.
- Żmudna i intensywna praca operacyjna prudnickich policjantów kryminalnych, trwająca blisko cztery miesiące, pozwoliła na wytypowanie trzech osób odpowiedzialnych za to przestępstwo - informuje asp. Andrzej Spyrka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. - Zatrzymani to mieszkańcy powiatu prudnickiego w wieku 25, 31 oraz 50-lat. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty w tej sprawie. Przyznali się do zarzutów. Za włamanie i kradzież mienia o znacznej wartości grozi im teraz do 10 lat więzienia.
Jeden z podejrzanych, 31-letni mężczyzna ma też postawione zarzuty spowodowania strat o wysokości 150 tysięcy złotych przez wywołanie czterech nocnych pożarów stert z balotami słomy pod Prudnikiem i Lubrzą, w kwietniu tego roku. W tym przypadku też się przyznał.
Natomiast najmłodszy z podejrzanych o kradzież ciągnika, według ustaleń policji jest również odpowiedzialny za liczne kradzieże balotów słomy oraz siana, do których doszło w tym roku w rejonie Prudnika. Łącznie zginęło ok. 20 balotów o wartości prawie 2 tysięcy złotych.
Popłoch na hiszpańskich plażach Drony wykryły w wodzie rekiny!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
