Do kuriozalnej sytuacji doszło na środowej (4.10.2023) wspólnej konferencji prasowej Piotra Woźniaka (kandydat do Senatu z okręgu opolskiego) i Danuty Jazłowieckiej (nr 2. na opolskiej liście KO do Sejmu). Pełną górnolotnych, ale mało konkretnych zapowiedzi konferencję obaj politycy postanowili zakończyć wspólnym okrzykiem.
- Października 15-stego pokonamy Zembaczy... - wyrecytowała Danuta Jazłowiecka, która szybko zorientowała się, że wymienia nazwisko Witolda Zembaczyńskiego, kandydata Nowoczesnej, który startuje z 3. miejsca listy KO do Sejmu. Piotr Woźniak szybko dokończył, że chodziło o "pokonanie Kaczyńskiego" ale mina Jazłowieckiej zdradzała jej potworne zamieszanie.
Wpadka jest o tyle ciekawa, że obecna senator Jazłowiecka faktycznie będzie rywalizować o miejsce w Sejmie ze swoim koalicyjnym kolegą. Nie wykluczone, że po 15. października tylko jedna z tych osób zasiądzie przy Wiejskiej. Swoją drogą internauci i komentatorzy szybko podkreślili, że po raz kolejny politycy opozycji mówią jedynie o "pokonywaniu" swoich politycznych przeciwników zamiast konkretnych rozwiązaniach programowych.
"Kandydaci do parlamentu ukazują jak w soczewce absurd dzisiejszej opozycji. Celem jest pokonanie Kaczyńskiego. Nic więcej. Lepsza Polska? Może jakiś lepszy program? Nie. Kaczyński i PiS. Kaczyński i Kaczyński" - skomentował Łukasz Żygadło, dyrektor TVP3 Opole.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?