Po sobotnich zawodach w Legnicy, które były finałem tegorocznego Pucharu Europy w Nordic Walking, Marzena Spychała z Białej zdobyła tytuł Mistrzyni Pucharu Europy w swojej kategorii wiekowej (40 - 49 lat) oraz Mistrzyni Pucharu Polski.
To były trudne zawody. Najpierw wystartowałam na dystansie 10 kilometrów w zawodach Pucharu Europy, gdzie zajęłam pierwsze miejsce. Po 40 minutach odpoczynku musiałam wystartować jeszcze raz w Mistrzostwach Europy na dystansie 5 kilometrów. Tam byłam druga - opowiada. - Osiągnęłam to, co sobie założyłam w tym roku. Jestem bardzo zadowolona.
Pani Marzena była nauczycielką wychowania fizycznego w Zespole Szkół w Białej. W 2012 roku jej szkołę zlikwidowano, a ona straciła pracę. Chodzenie z kijkami, czyli coraz popularniejszy Nordic Walking miał być początkowo sposobem na zagospodarowanie wolnego czasu. Po dwóch latach Marzena Spychała zaczęła zdobywać mistrzowskie laury, choć przygotowuje się sama, bez trenera. Na zawodach idzie ze średnią szybkością dochodzącą do 9 kilometrów na godzinę. Na zawodach w Legnicy sędziowie zdyskwalifikowali aż 14 zawodników za podbieganie.
- W tym rok nowością dla mnie był start w maratonie w Nordic Walking w Osieku. Trasę 42 kilometrów i 195 metrów pokonałam w czasie 5 godzin i 19 minut. Nigdy wcześniej, nawet na treningach, nie szłam na takim dystansie. Pokonywałam najwyżej 30 kilometrów - opowiada pani Marzena. - Maraton idzie się zupełnie inaczej, trzeba inaczej rozłożyć siły. Szłam bardzo ostrożnie, ale osiągnęłam bardzo dobry czas i byłam pierwsza wśród kobiet w kategorii open, czyli bez względu na wiek.
Zawodniczka z Białej planuje zakończyć tegoroczny sezon startów na Mistrzostwach Polski w Maratonie Górskim w Nordic Walking - 5 listopada w Radziechowych koło Żywca. Też pierwszy raz w swojej karierze będzie się ścigać w terenie górskim.
Marzena Spychała startuje w barwach stowarzyszenia sportowego Wesoły Borsuk Team z Prudnika. Dla nich mijający sezon też był udany. Na ponad 130 drużyn uprawiających sportowo Nordic Walking w całej Polsce obronili 6 miejsce w ostatecznej klasyfikacji. Stowarzyszenie promuje nowy sport i czeka na następnych zawodników.
- Dzięki stowarzyszeniu i jego sponsorom mogę jeździć na zawody. A zawody tegorocznego Pucharu Europy rozgrywały się w czterech krajach - Niemczech, Słowacji i Austrii, z finałem w Polsce. Bez pomocy nie byłoby mnie stać na tyle wyjazdów. W tym sezonie startowałam na jakichś zawodach w prawie w każdą sobotę.
Pani Marzena uczy też chodzenia z kijkami w nowej pracy, Centrum Kształcenia Praktycznego i Ustawicznego w Nysie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
