Na ruchliwej ulicy Włościańskiej w Brzegu drogowcy układają nowy chodnik

Jarosław Staśkiweicz
- A gdzie ścieżka rowerowa!? - dopytują mieszkańcy z osiedla przy Wierzbowej.

Włościańska to jedna z najmniej przyjaznych rowerzystom szosa w mieście. Jako część drogi krajowej jest bardzo uczęszczana, a ponieważ jest szeroka, więc nawet duże auta rozpędzają się na niej bez umiaru.

Dlatego wielu mieszkańców położonych na skraju miasta osiedli ucieszyło się, kiedy zobaczyło, że robotnicy zaczęli wymianę starego chodnika ciągnącego się od Kochanowskiego do Konopnickiej (po stronie stawu i cegielni).

Liczyli bowiem, że powstanie tam również ścieżka rowerowa. Przeliczyli się.

- Robotnicy położyli już kostkę na kilkunastu metrach i widać, że szerokość tego chodnika jest taka, jak poprzednio. A przecież tam powinna być tam wyznaczona ścieżka rowerowa - mówi Artur Jankowski, mieszkaniec osiedla przy Wierzbowej.

- Jeżeli nawet tam nie robi się w Brzegu ścieżki to gdzie? Jeździć szosą rowerem po Włościańskiej to prawie samobójstwo, dlatego wszyscy jeździli po tym chodniku Na budowanym przy obwodnicy rondzie przewidziano ścieżkę i jej naturalnym przedłużeniem powinna być ścieżka na Włościańskiej. Czy w Brzegu już tak zawsze będzie?

Zadzwoniliśmy w tej sprawie do opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Ścieżka rowerowa będzie, ale po drugiej stronie ulicy - zapowiada Michał Wandrasz, rzecznik oddziału. - Najpierw prowadzi od ronda na obwodnicy do skrzyżowania z ul. Konopnicką, tam będzie przejście dla pieszych i przejazd rowerowy na drugą stronę Włościańskiej, a potem wybudujemy ciąg pieszo-rowerowy prowadzący prawie do Lidla - tłumaczy rzecznik.

To jednak oznacza nie tylko konieczność przejazdu przez ruchliwą drogę krajową, ale także zmusza rowerzystów do pokonywania kilku wyjazdów (m.in. z ul. Jana III i supermarketów). Najgorsze jest to, że ścieżka skończy się i ostatni fragment ul. Włościańskiej ma już być jej pozbawiony.
Potem będzie jak w filmie Barei: "Najbliższa czynna ścieżka dla rowerzystów na rondzie Solidarności" (kilometr dalej).

- Brakuje jakiejś rozsądnej koncepcji obejmującej całą drogę krajową w mieście - narzekają brzescy rowerzyści. - Na całej długości będziemy mieli trzy niepołączone ze sobą odcinki, które w niczym rowerzystom nie pomagają.

Krytyczne uwagi do rozwiązań dotyczących dróg dla rowerów m.in. wokół budowanego na obwodnicy ronda (gdzie ścieżki będą zbyt wąskie) już dawno wysłał do dyrekcji dróg krajowych klub cyklistów "Na Przełaj". - Jak zwykle nas zignorowano - dowiedzieliśmy się od rowerowych działaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska