Nie będzie wioski

Robert Lodziński
Robert Lodziński
Kupcy będą mogli pozostać, o ile zainwestują w nowy wystrój swoich straganów - poinformował wczoraj prezydent Opola.

Jeszcze kilka dni temu los kupców wydawał się przesądzony. Decyzją wydziału oświaty Urzędu Miasta Opola mogli oni handlować jedynie do 31 marca. Potem musieli sobie znaleźć nowe miejsce. Według handlowców oznaczało to koniec ich działalności. Miasto mogło im bowiem zaoferować miejsca w głębi targowiska przy ul. Dubois, rzadko odwiedzane przez opolan.

Sama ulica Targowa miała w przyszłości być zamieniona w miejsce, gdzie swoje prace wystawialiby artyści. Inna koncepcja ratusza mówiła o wystrojeniu ulicy w sposób oddający charakter Reymontowskich Lipiec.
Prezydent Opola Piotr Synowiec, zmienił tę koncepcję, udzielając zgody kupcom na dalszą działalność przy Targowej. Aby handlowcy mogli pozostać, muszą spełnić jednak kilka warunków.

- Przede wszystkim powinni dostosować wygląd swoich stoisk i pawilonów do architektury obowiązującej na leżącym po sąsiedzku nowym targowisku - mówi prezydent. - Kupcy powinni także ujednolicić wygląd swoich straganów - dodaje prezydent.
Opłatę za wynajem terenu nadal będzie pobierać szkoła. Prawdopodobnie jednak będzie ona wyższa. - Urząd miasta daje handlowcom "zielone światło", pod warunkiem że zrównane zostaną opłaty. Właściciele sklepów na Targowej będą płacić taki sam czynsz jak kupcy na nowo przygotowywanym targowisku. W ten sposób wyrównujemy szanse wszystkich handlowców - ocenia prezydent.

Poinformował również, że miasto nie zrezygnowało z planów organizacji enklawy dla artystów. - Przeniesiona będzie ona na Mały Rynek, który zostanie wyremontowany. Tamtędy też będzie przebiegał pieszy szlak z uniwersytetu - kończy prezydent.
Po propozycji ratusza kupcy odetchnęli z ulgą. - Zdajemy sobie sprawę, że trzeba wiele zmienić w wystroju pawilonów i straganów - mówi Marek Tomczak, jeden z właścicieli pawilonu przy ul. Targowej. - Dla wielu z nas będzie to bardzo poważna inwestycja, na którą trzeba zaciągnąć kredyt. Jednak każdy, kto chce tu pozostać, będzie musiał to zrobić - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska