Nie tylko dzieci czekają na święta

Krzyszof Ogiolda
W czwartek wokół opolskiej katedry stanęły świąteczne stragany. Mimo chłodu rozbrzmiewały tu śpiewy po niemiecku. Po raz ósmy mniejszość zorganizowała Jarmark Bożnarodzeniowy.

Do tradycji należy obecność 10 szkół z całego województwa. Uczniowie, nauczyciele i rodzice sprzedają stroiki, ozdoby i potrawy. Dzieci mają okazję, by - po niemiecku - zaprezentować jasełka lub inny świąteczny program. Stragany i przedstawienia ocenia jury, ale nikt nie wraca do domu bez wyróżnienia - mówi Tomasz Gryga, organizator.

- Przyjechaliśmy ze szkoły w Maciowakrzach - mówią mamy uczniów Małgorzata Wiśniewska i Renata Barucha. - Sprzedajemy cacka zrobione przez uczniów - aniołki, szopki, świeczniki zrobione z plastycznego gipsu. Nie zabrakło też na naszym straganie pierników, a nawet moczki, przygotowanej oczywiście przez mamy. Cała szkoła była zaangażowana. Nasi uczniowie z klasy IV i V pokazali piękne jasełka.

- W szkole w Przyworach też poruszenie w związku z jarmarkiem było wielkie - mówi Joanna Kluge, nauczycielka niemieckiego. - Ozdobą straganu jest wielki gipsowy bałwanek. My też przedstawiliśmy jasełka i zaśpiewaliśmy po niemiecku kolędy. Uczniowie nie mają z tym kłopotów, bo uczą się niemieckiego jako języka mniejszości.

Świąteczne jarmarki odbywały się w miniony wekend w wielu miejscowościach i kołach mniejszości.
W Prószkowie - jak wszędzie - wzięciem cieszyło się grzane wino, ciasteczka oraz ozdoby wykonane przez uczniów i podopiecznych DPS. Można je było kupić pod kościółkiem poewangelickim. Prawdziwym gwoździem imprezy było mierzące 10 m na 1,5 m malowidło, które dzieci stworzyły razem z rodzicami.
Wielki obraz można oglądać w tymże kościółku. Spostrzegawczy obserwator zauważy na nim nie tylko przyrodę i śniegowe bałwany, ale i wymarzone przez dzieci prezenty: traktor, dinozaury, narty oraz... spacer po lesie.
- Jeden z naszych młodych artystów namalował nawet księcia zamienionego w żabę - śmieje się Teresa Smoleń, dyrektorka podstawówki. - Cieszymy się, bo ten adwentowo-świateczny pejzaż zostanie nam na dłużej.

Nicht nur Kinder warten auf Weihnachten

Tradition. Am Donnerstag wurden um die Oppelner Kathedrale Weihnachtsstände aufgestellt. Trotz der Kälte erklangen deutsche Weihnachtslieder. Zum achten Mal organisierte die Deutsche Minderheit einen Weihnachtsmarkt in Oppeln.

Traditionell nehmen 10 Schulen aus der ganzen Woiwodschaft an der Veranstaltung teil. Schüler, Lehrer und Eltern verkaufen Weihnachtsdekorationen, Weihnachtsschmuck und Gerichte. Die Kinder bekommen die Gelegenheit sich mit einem deutssprachigen Programm zu presäntieren. Weihnachtsstände und Auftritte beuurteilt unsere Jury, aber niemand kehrt nach Hause ohne Auszeichnung zurück - sagt Organisator, Tomasz Gryga.

- Wir sind von der Schule in Matzkirch gekommen- sagen Małgorzata Wiśniewska und Renata Barucha. - Wir verkaufen schöne Sachen, die von den Schülern eigens angefertigt wurden - Engel, Krippen, Kerzenständer aus Gips. An unserem Stand gibt es Weihnachtskekse, die schlesische Moczka, alles natürlich von unseren Müttern vorbereitet. Die ganze Schule war engagiert. Die Schüler von der vierten und sechsten Klasse haben ein Krippenspiel auf der Bühne gezeigt.

- In der Schule in Przywor gab es auch grosse Vorbereitungen vor dem Weihnachtsmarkt, so Joanna Kluge, Deutschlehrerin. - Unseren Stand schmückte ein großer Schneemann aus Gips. Wir haben auch ein Krippenspiel vorbereitet und deutsche Weihnach-tslieder gesungen. Die Schüler haben damit keine Probleme, weil sie Deutsch als Minderheitensprache lernen.
Weihnachtsmärkte fanden am letzten Wochenende in vielen Ortschaften und DFKs statt.

In Proskau - wie überall- waren Glühwein, Weihnacht-sgebäck und von Schülern und Heimkinder angefertigtes Weihnachts-schmuck sehr begehrt. Das alles konnte man bei der ehemaligen evangelischen Kirche kaufen. Ein Höhepunkt der Veranstaltung war ein von Kindern und Eltern gemeinsam gestaltenes Malwerk im Großformat. Das 10 Meter mal 1,5 Meter große Bild kann in der Kirche besichtigt werden. Ein aufmerksamer Beobachter wird darauf nicht nur die Natur und Schneemänner entdecken, sondern auch Wunschgeschenke der Kinder: Traktoren, Dinosaurier, Skier und... einen Spaziergang im Wald.

- Einer von unseren jungen Künstlern malte sogar einen Froschkönig- lachte Teresa Smoleń, Grundschulleiterin. - Wir freuen uns, weil uns diese weihnachtliche Landschaft für länger erhalten bleibt.
Tłumaczenie: ELF

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska