Odra Opole - co zmieniło się w klubie?

Nowy stary prezes
Choć Holender Guido Vreuls, kiedy obejmował stanowisko prezesa, zastrzegał się, że będzie je zajmował do końca poprzedniego sezonu, to zmienił zdanie. Ma być sternikiem klubu do czasu utworzenia sportowej spółki akcyjnej. Opolski klub prowadzi działania mające na celu przekształcenie swoich struktur. Realny termin rozpoczęcia działalności spółki to początek przyszłego roku.

Powrót "Żymana"
W ostatnich 15 latach nie było w opolskim klubie osoby tak bardzo z nim kojarzonej jak Józef Żymańczyk. Znakomity napastnik zakończył karierę dwa lata temu, a teraz wraca do klubu. Został członkiem zarządu i będzie nadzorował pion sportowy, zajmując się sprawami II- ligowej drużyny i zespołu rezerw. Ponadto ma się zająć skautingiem i pozyskiwaniem nowych zawodników. Znów kibice, jadąc z popularnym "Żymanem" w jego taksówce, będą mogli się dowiedzieć, co tam w "Oderce" słychać.

nto zawsze z Odrą
Nasza gazeta futbolistom Odry pomaga od wielu lat. Byliśmy, kiedy sytuacja finansowa była krytyczna, cieszyliśmy się też wspólnie z naszymi czytelnikami z sukcesów zespołu. Teraz nto zostało sponsorem medialnym klubu. Ponadto Maciej Olejniczak, szef działu promocji nto, znalazł się w zarządzie klubu. Pełnić będzie rolę skarbnika, a ponadto ma koordynować sprawy marketingowe.
Walka o kasę
Kilka miesięcy trwały perturbacje z przekazaniem pieniędzy z urzędu miasta do klubu. Ostatecznie Odra podpisała umowę o promocji miasta. Dostanie za to 350 tys. zł, z czego 100 tys. w przyszłym roku. Z tej sumy 56 tys. zł musi zwrócić do kasy miejskiej. Tyle wynosi dług Odry za wynajem stadionu.

Co z minusem?
Nad Odrą wisi widmo wynoszącej 10 punktów ujemnych kary. To wynik długu, jaki ma ona wobec byłego trenera Romualda Szukiełowicza (łącznie około 30 tys. zł). Odra odwołała się od tej decyzji do PZPN-u. Działacze zapewniają, że ten problem zostanie jak najszybciej zlikwidowany i zespół nie będzie ostatecznie ukarany.

Rozbłysły światła
Zakończył się remont sztucznego oświetlenia na stadionie przy ul. Oleskiej. Przed jego rozpoczęciem moc świateł wynosiła tylko około 700 luksów, co uniemożliwiało grę po zmroku. Po remoncie moc wynosi około 1300 luksów.