Piłkarze z Chmielowic myją się po meczach wodą mineralną z butelek

Andrzej Jagiełła
Co dalej? Zastanawiają się Piłkarz LKS Chmielowice Grzegorz Białowąs oraz działacze Edward Odelga i Zbigniew Dziadkiewicz.
Co dalej? Zastanawiają się Piłkarz LKS Chmielowice Grzegorz Białowąs oraz działacze Edward Odelga i Zbigniew Dziadkiewicz.
Radni Komprachcic nie przyznali kasy na dokończenie budowy szatni dla piłkarzy z Chmielowic. Chodzi o 25 tysięcy złotych na podłączenie wody, kanalizacji, prądu oraz uporządkowanie i zagospodarowanie terenu wokół obiektu.

- Jesteśmy podłamani tą decyzją - mówi Grzegorz Białowąs, piłkarz LKS Chmielowice. - Przed meczami przebieramy się w samochodach lub w pobliskich krzakach. Potem nie ma się gdzie umyć i zdjąć przepoconych strojów. Zdarzało się nam zmywać z siebie pomeczowe błoto wodą mineralną z butelek - dodaje.

O budowę klubowej szatni działacze starali się od sześciu lat. W ubiegłym roku dopięli swego.

- Gmina postanowiła w ciągu trzech lat wydać na to około 170 tysięcy złotych - mówi Zbigniew Dziadkiewicz, prezes klubu. - Sympatycy drużyny wykonali bezpłatnie projekt, nadzorowali jego budowę, przekazali więźbę dachową, za bezcen mamy dachówki i wiele innych materiałów. Firma budowlana postawiła budynek w pięć miesięcy godząc się na zapłatę w ratach.

- Na ostatniej sesji radni gminy Komprachcice nie przyznali 25 tysięcy złotych na dokończenie budowy - mówi Łukasz Raida, zastępca wójta. - Jest to ich decyzja. Wniosek o dokończenie inwestycji złożył wójt Paweł Smolarek. Głosowanie było jawne.

Wśród głosujących przeciw była między innymi radna Elżbieta Milek, sołtys Chmielowic. - Gmina wydała już dość pieniędzy na ten cel - mówi sołtys. - Dla kogo to budują, dla kilku piłkarzy z Chmielowic? Klub dostanie pieniądze, ale nie tyle i nie na wszystko. Około 13 tys. zł na podłączenia mediów i podjazd dla niepełnosprawnych. Resztę, jak sportowcy i klubowi działacze chcą, niech wypracują społecznie. Wolę, by pieniądze poszły na budowę dróg i ich oświetlenie.

Drużyna LKS Chmielowice gra z sukcesami w piłkarskiej klasie B. - W tym roku zamierzamy rozpocząć szkolenie młodzieży z naszej i okolicznych wsi i mamy szansę awansu do wyższej klasy - mówi prezes Dziadkiewicz. - Tylko jak to robić, gdy nie ma szatni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska