Polsko-niemiecki koncert na 25-lecie konsulatu

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Koncert rozpoczął się od miłej niespodzianki - śpiewanych życzeń w wykonaniu uczniów szkoły Pro Liberis Silesiae w Raszowej.
Koncert rozpoczął się od miłej niespodzianki - śpiewanych życzeń w wykonaniu uczniów szkoły Pro Liberis Silesiae w Raszowej. Krzysztof Ogiolda
Tradycyjny noworoczny koncert miał w tym roku szczególny charakter. Rozpoczął świętowanie 25-lecia istnienia Konsulatu Niemiec w Opolu.

Koncert, który od 11 lat jest wspólną inicjatywą Konsulatu Niemiec w Opolu i Urzędu Marszałkowskiego zapełnił widownię po brzegi. Zasiedli na niej zarówno przedstawiciele mniejszości niemieckiej, jak i polskiej większości.

Zanim swoje umiejętności zaprezentowała licząca około stu osób połączona orkiestra Willgis Gymnasium z Moguncji oraz opolskiej Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina, jubileuszową niespodziankę przygotowali uczniowie szkoły Pro Liberis Silesiae w Raszowej. Ubrani w kostiumy w kolorach niemieckiej flagi zaśpiewali w języku niemieckim pieśń, w której znalazły się słowa gratulacji i podziękowań z okazji trwającej już ćwierć wieku obecności niemieckiej placówki dyplomatycznej w regionie.

Przypomnijmy, Konsulat Niemiec w Opolu zaczął działalność 2 lipca 1992 roku. Dzieje placówki przedstawiła Sabine Haake, ósmy w historii konsul Niemiec w Opolu i pierwsza kobieta na tym stanowisku. (Przed nią funkcję tę w Opolu pełnili kolejno: Gräfin Ingeborg von Pfeil - odpowiedzialna za tworzenie placówki, nie miała rangi konsula - oraz konsulowie: Manfred Gerwinat, Günther Schmidt, Rolf Papenberg, Rupert Vogel, Peter Eck i Ludwig Neudorfer.

Pani konsul wspominała trudne początki, gdy konsulat bywał oblewany farbą, a jego pracownikom grożono zamachami bombowymi. Mówiła o powodzi 1997, w czasie której konsulat dzielił trudne losy mieszkańców wyspy. Podkreśliła też przeżycia radosne: wspólną – prowadzoną przez mniejszość i większość - obronę, gdy konsulatowi w 1999 groziła likwidacja oraz mający miejsce dzisiaj stan akceptacji i poszanowania niemieckiej placówki w Opolu.

- Republika Federalna Niemiec przez konsulat wyraża swoją szczególną więź z regionem i żyjącymi tu ludźmi i jest wyrazem uznania dla nich – mówiła Sabine Haake. - Cieszę się, że nasze 25. urodziny wpisują się w historię regionu i zbiegają się z 800-leciem Opola. Miasto to było w swej historii domem wielu nacji i kultur. I jeszcze dziś jest związane ściśle także z narodem niemieckim. Województwo opolskie pielęgnuje ścisłe kontakty z Nadrenią Palatynatem. Miastami partnerskimi Opola są Poczdam, Ingolstadt i Mülheim an der Ruhr i utrzymują z nim świetny kontakt. W okolicznych gminach i w samym Opolu żyje wielu mieszkańców mających niemieckie korzenie. W Opolu mają swoje siedziby wszystkie znaczące organizacje mniejszości niemieckiej. To wszystko jak najbardziej uzasadnia obecność Konsulatu Niemiec w tym mieście.

Pani konsul podkreśliła, iż opolski konsulat jest unikatem w skali świata. Republika Federalna Niemiec nigdzie nie ma swojego przedstawicielstwa w mieście liczącym zaledwie ok. 120 tys. osób.

Gratulacje i życzenia na ręce Sabine Haake przekazał wicemarszałek województwa Roman Kolek, a wraz z nimi obraz przedstawiający zamek w Mosznej.

A potem młodzi Niemcy i Polacy brawurowo zagrali zarówno marsze Elgara, Bizeta, Verdiego i Straussa, jak i przeboje muzyki filmowej z dzikiego zachodu („Bonanza”, „Tańczący z wilkami”, „Ostatni Mohikanin” i „Siedmiu Wspaniałych”). Dyrygowali Thomas Grasse, Doris Juettner-Endres oraz Hubert Prochota. Wystąpienia tłumaczył i błyskotliwie konferansjerkę prowadził Leonard Malcharczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska