Powódź na razie nie grozi Opolszczyźnie [RAPORT]

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
W zlewniach rzek na razie mamy deficyt wody.
W zlewniach rzek na razie mamy deficyt wody. Archiwum
Synoptycy uspokajają, bo pogoda do niedzieli ma się poprawić.

- W tej chwili nie mamy przekroczonego żadnego stanu ostrzegawczego ani alarmowego - mówił dziś Stanisław Potoniec, kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Opolu. - Trzeba jednak pamiętać, że woda, która spadła w Czechach, jeszcze do nas nie dotarła. Powinno to nastąpić w sobotę. Na tę chwilę nie grozi nam powódź.

Około godziny 11.00 Odra na granicy w Bohuminie przekroczyła pierwszy, podstawowy stan ostrzegawczy czeskich służb meteorologicznych. Rzeka powoli przybiera, ale jednocześnie czeskie automatyczne stacje pomiarowe pokazują, że dopływy Odry od strony Beskidów zaczynają opadać. Stan ostrzegawczy utrzymuje się jeszcze na Olzie. O 15.00 zanotowano opadanie stanu wody na Białej Głuchołaskiej, która jeszcze nie osiągnęła stanu ostrzegawczego.

Stan pogotowia przeciwpowodziowego został natomiast ogłoszony w gminie Cisek, gdzie wały przeciwpowodziowe są trakcie budowy.

- Są tam prowadzone prace związane z przygotowaniem do ewentualnej obrony w przypadku, gdyby stan wód się podniósł - wyjaśnia kierownik Potoniec.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego przyznaje, że ryzyko powodzi w województwie jest niewielkie.

- W optymistycznym scenariuszu będziemy mieli do czynienia z czymś, co nazwałbym ćwiczeniami przed tym, co może się wydarzyć w dalszej części roku - mówił wojewoda Ryszard Wilczyński.

Z prognoz wynika, że opady będą stopniowo zanikały.

[x-news/TVN Meteo]

Choć ryzyko powodzi na Opolszczyźnie jest niewielkie, to wiceminister administracji, który był dziś w Opolu, osobiście pofatygował się, aby ocenić zagrożenie. Dziennikarze zaczęli podejrzewać, że bardziej niż o analizę sytuacji powodziowej, chodziło o promowanie siebie jako kandydata do europarlamentu (Stanisław Huskowski jest rywalem europosłanki z Opolszczyzny Danuty Jazłowieckiej).

- Ja nie przyjechałem tu dla kampanii. Przerwałem urlop na życzenie mojego szefa i nie prowadzę działalności politycznej - zapewniał minister.

Huskowski w tym tygodniu na Opolszczyźnie pojawił się już po raz drugi. W środę towarzyszył parze prezydenckiej podczas wizyty w Opolu.

Choć wielka woda Opolszczyźnie nie grozi, to strażacy wyjeżdżają do drobnych podtopień.

Przed południem zostali wezwani do podtapianej przez wody gruntowe piwnicy restauracji w Pakosławicach (pow. nyski).

W Biskupowie (pow. nyski) interweniowali przed godz. 13, gdzie woda dostawała się do położonego na niskim terenie budynku jednorodzinnego.

- Strażacy zabezpieczyli miejsce, aby dalsze opady nie powodowały wlewania się wody do budynku - informuje kpt. Łukasz Kantor, dyżurny Stanowiska Kierowania Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.

W tym samym czasie ratownicy wyjeżdżali też, aby udrożnić przepust wodny w miejscowości Sułków (pow. Głubczycki). Woda nie mogła odpływać i istniało ryzyko, że wyleje na ulicę.

Alarmy powodziowe i podtopienia na południu i wschodzie kraju

[x-news/Tvn24]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska