Prezes Nowakowska odwołana za brak podwyżek

Opinia

Anna Nowakowska, odwołana prezes PCM:
- Od dziennikarza nto dowiedziałam się, że zostałam odwołana ze stanowiska. Nie chcę komentować sytuacji w spółce, ale wygląda na to, że zarządzanie nią przejął bezpośrednio starosta. Według moich wyliczeń sytuacja finansowa spółki pozwala na podwyżkę dla pielęgniarek średnio o 180 zł., tak jak im to zaproponowałam. Podwyżka 250 zł jest niewykonalna. Jakie będą skutki takich wydatków, pokaże czas.

Ta decyzja ma poprawić funkcjonowanie spółki. Pani prezes ostatnio przebywała na długotrwałym chorobowym, które kończy się 8 lutego - tak uzasadnia decyzję rady nadzorczej starosta Radosław Roszkowski. - Nieobecność prezesa komplikowała sytuację, zwłaszcza gdy dochodziło do różnicy zdań z wiceprezesem.

Główną przyczyną dymisji była jednak zaogniona sytuacja z pielęgniarkami. Prezes Nowakowska zaproponowała im podwyżkę średnio o 180 zł. Środowisko domagało się conajmniej 250 zł. Pielęgniarki zapowiedziały, że w poniedziałek nie przyjdą do pracy i skorzystają z urlopów na żądanie. Ich protest uspokoiła dopiero pisemna deklaracja zarządu powiatu i rady nadzorczej, że podwyżka wyniesie jednak średnio 250 złotych.

- W czasie negocjacji można było załagodzić konflikt - komentuje starosta Roszkowski - Tymczasem pani prezes wiele ku temu nie zrobiła, a to mogło narazić spółkę na poważne straty.

Jeszcze bardziej prezes Nowakowską krytykuje szefowa prudnickiej Solidarności, radna Waleria Dąbrowska. Na piątkowej sesji Dąbrowska zarzuciła jej złe traktowanie pracowników, butę w czasie rozmów, ukrywanie informacji o finansach spółki.
Anna Nowakowska prezesowała w PCM od czterech lat, czyli od czasu założenia spółki jako następcy zbankrutowanego ZOZ-u. Jesienią ub. roku złożyła wypowiedzenie, które upływa 1 kwietnia. Zapowiedziała, że przechodzi na wcześniejszą emeryturę. Wypowiedzenie złożył także wiceprezes ds. medycznych Andrzej Marcyniuk. Jeszcze przed jego upływem rada nadzorcza odwołała go z funkcji i wybrała nowego wiceprezesa Janusza Kapłońskiego. Obecnie kieruje on spółką razem z prokurentem Anną Cebulką.

Ostatnia dymisja powinna przyspieszyć ogłoszenie konkursu na stanowisko prezesa PCM. Starosta nie ukrywa jednak, że wcześniej chce przeprowadzić przynajmniej wstępne rozmowy z inwestorami, którzy chcą wykupić 49 procent udziałów w szpitalu. Inwestor może się bowiem domagać dla siebie stanowiska w zarządzie firmy.