Sąd utrzymał sankcje dla byłych prezesów WiK. "Duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych im czynów"

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Sąd uznał, że zastosowane przez prokuratora środki zapobiegawcze wobec obu osób w wystarczający sposób zabezpieczają prawidłowy tok postępowania.
Sąd uznał, że zastosowane przez prokuratora środki zapobiegawcze wobec obu osób w wystarczający sposób zabezpieczają prawidłowy tok postępowania.
Agnieszka M. i Sebastian P. nadal będą objęci dozorem policji, a także pozostaną zawieszeni w czynnościach służbowych - zdecydował sąd. Uznał, że prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa niegospodarności przez ludzi prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego jest wysokie.

Zaufani ludzie prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego - Agnieszka M. i Sebastian P. - są podejrzani o niegospodarność w wyniku której spółka Wodociągi i Kanalizacje w Opolu miała ponieść szkodę w łącznej wysokości 2 650 000 złotych. Prokuratura zarzuca im, że podpisali umowę na dostawę prądu z firmą, która nie miała licencji na prowadzenie działalności przez cały okres zobowiązania a potem podpisali z nią ugodę. W ramach środka zapobiegawczego M. i P. zostali zawieszeni w czynnościach służbowych członka zarządu WiK w Opolu.

Ponadto Agnieszka M. i Sebastian P. mają dozór policji, a byłej wiceprezes dodatkowo zabezpieczono majątek na poczet ewentualnej kary.

Podejrzani domagali się zdjęcia środków zapobiegawczych, w tym zawieszenia, zabezpieczenia majątkowego czy zakazu kontaktów. M. i P., a także prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski przekonują, że podejrzani menedżerowie są niewinni. Sprawę ponownie rozpatrzył sąd, ale ich zdania nie podzielił.

- Sąd Rejonowy w Świdnicy utrzymał w mocy postanowienie Prokuratura Okręgowego w Świdnicy o zastosowaniu wobec obojga podejrzanych, pani Agnieszki M. oraz Sebastiana P., środków zapobiegawczych w postaci dozoru policji oraz zawieszenia w czynnościach służbowych członka zarządu spółki Wik w Opolu - poinformował Tomasz Orepuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Sąd stwierdził, iż istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że zarówno Agnieszka M. jak i Sebastian P. dopuścili się popełnienia zarzucanych im czynów. Jednocześnie uznał, że zastosowane przez prokuratora środki zapobiegawcze wobec obu osób w wystarczający sposób zabezpieczają prawidłowy tok postępowania.

Sebastian P. i Agnieszka M. wiosną 2022 roku podpisali oni umowę na dostawę prądu z firmą, która nie miała licencji na prowadzenie działalności przez cały okres zobowiązania. Następnie - jak tłumaczy prokuratura - po rozwiązaniu przez wybrany podmiot zawartej umowy na dostawę energii, zawarli działając w imieniu WiK ugodę, na mocy której zrzekli się części należnych reprezentowanemu przez siebie podmiotowi gospodarczemu roszczeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska