Spółka Nestro ze Starego Olesna pomaga miejscowym organizacjom

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Warsztaty Terapii Zajęciowej z Uszyc to jedna z miejscowych organizacji, którą wspiera firma Nestro. Na zdjęciu prezentacja ich osiągnięć podczas forum gospodarczego w Oleśnie.
Warsztaty Terapii Zajęciowej z Uszyc to jedna z miejscowych organizacji, którą wspiera firma Nestro. Na zdjęciu prezentacja ich osiągnięć podczas forum gospodarczego w Oleśnie. Mirosław Dragon
Szefostwo spółki Nestro ze Starego Olesna wychodzi z założenia, że pomagając miejscowym organizacjom, jest lepiej postrzegane przez pracowników. A znalezienie odpowiednich ludzi to, mimo bezrobocia, poważny problem.

Organizacja "Jazzobrania" to niemały wydatek. - Młodzież występuje z gwiazdą. W 2012 roku był nią Michał Urbaniak - mówi Korneliusz Wiatr z oleskiej Państwowej Szkoły Muzycznej. Jose Torresowi, Zbigniewowi Wodeckiemu, Majce Jeżowskiej czy Mietkowi Szcześniakowi - innym gościom oleskiego festiwalu muzycznego - popularności i sławy też nie można odmówić. A ich zapraszanie kosztuje.

Festiwal cieszy się ogromną popularnością w lokalnym środowisku, przyciąga tłumy i trudno się dziwić, skoro wstęp na godzinną ucztę muzyczną kosztował w 2012 roku 5 zł.

- Przy takich wydarzeniach liczymy na wsparcie sponsorów - przyznaje Korneliusz Wiatr, dyrektor Młodzieżowego Studium Muzyki Rozrywkowej działającego przy oleskiej szkole. Jedną z firm, która ma "serce do muzyki", jest Nestro ze Starego Olesna.

Za wspieranie szkoły muzycznej i innych miejscowych organizacji firma zdobyła tytuł i statuetkę w regionalnym konkursie "Bezpieczny, elastyczny, społecznie odpowiedzialny opolski rynek pracy" organizowanym przez opolską "Solidarność" i firmę CTC Polska z Opola. Nestro pobiło konkurentów właśnie w kategorii wspierania społeczności lokalnych.

- Zależy nam, żeby ta pomoc przyczyniała się do rozwoju naszego regionu - wyjaśnia Radosław Gliński, dyrektor firmy. - Wspieramy sportowców, uczniów, niepełnosprawnych, ale według ustalonej przez zarząd zasady: przeznaczamy pieniądze na konkretny cel, przedsięwzięcie, kiedy widzimy, że potrzebujący są bardzo zaangażowani w jego realizację.

Według tego klucza Nestro kupiło juniorom z Oleskiego Klubu Sportowego profesjonalne stroje sportowe dla dwudziestu pięciu piłkarzy.

- Ten zespół rodził się w bólach, a nam zależało na tym, żeby ci młodzi ludzie nie szwendali się po osiedlach - komentuje dyrektor Radosław Gliński.

Oleski Klub Sportowy skupia 250 zawodników, najmłodsi jeszcze chodzą albo ledwie co wyszli z przedszkola. Sportowcy olescy reprezentują region w rozgrywkach piłki nożnej, siatkówki, koszykówki, piłki ręcznej i tenisa stołowego.

Jesienią 2012 roku powstała najmłodsza sekcja - piłki ręcznej dziewcząt. Przy budżecie finansowanego przez miasto klubu, sięgającym 200 tys. zł, kolejne 50 do 100 tys. zł sportowcy zdobywają od sponsorów. Zaangażowanie finansujących przekłada się na sukcesy: wicemistrzostwo województwa opolskiego czy I miejsce w turnieju Kuby Błaszczykowskiego dla trampkarzy.

Zbigniew Włodarski, od czterech lat prezes OKS-u, na ofiarność lokalnych firm narzekać nie może. Jedną z nich jest właśnie Nestro ze Starego Olesna. - Na nich zawsze można liczyć, nie tylko finansowo. Trzeba coś przewieźć, załatwić, doradzić - nie odmawiają. Dyrektor firmy jest z tych ludzi, dla których słowo ważniejsze jest niż pieniądze - ocenia prezes.

Dyrektor Gliński podkreśla jednak, że modny teraz skrót CSR, czyli społeczna odpowiedzialność biznesu, nie może być mylony z rozdawnictwem pieniędzy, bo na to żaden właściciel firmy się nie zgodzi.

Spółka od 35 lat działa w branży drzewnej, wcześniej jako przedstawicielstwo firmy z Niemiec. W Starym Oleśnie ulokowała się pięć lat temu. Zajmuje się projektowaniem i montażem systemów odpylania trocin i pyłów, rozdrabniania drewna, brykietowania i spalania biomasy w kotłach.

Klientów znajduje na terenie całej Polski, ale także za granicą - w Obwodzie Kaliningradzkim, na Białorusi, Ukrainie, Litwie, Azerbejdżanie, Turcji, Kanadzie. W najbliższej okolicy Olesna klientów nie ma. Na brak zamówień narzekać nie mogą. Firmy meblarskie, korzystając z dotacji unijnych, stosują nowoczesne systemy odpylania, a Nestro instaluje je dla nich. Obecnie pracuje tu 30 osób.

Radosław Gliński zaznacza, że statuetka "Odpowiedzialni Społecznie" przyznana w regionalnym konkursie nie była ich celem i nie dla statuetek wspierają lokalną społeczność. - Certyfikaty jakości może przekładają się w jakiś sposób na kontakty z kontrahentami, uwiarygodniają nas, ale nie tytuły za sponsorowanie młodych sportowców czy uczniów.

Jaki zysk ma zatem firma z takiej pomocy? - Rosną nasze notowania wśród miejscowych. Jesteśmy postrzegani jako firma porządna, konkretna, także przez potencjalnych pracowników - wyjaśnia Radosław Gliński.

A mimo bezrobocia, znalezienie odpowiednich ludzi na miejscowym rynku, wydrenowanym przez migracje zarobkowe na Zachód, jest sporym problemem. Niektórzy zatrudnieni w Nestro dojeżdżają z daleka. - Pomagając lokalnym organizacjom, chcemy zachęcić ludzi do pozostawania tutaj. To nasz wkład w realizowanie projektu samorządowego strefy demograficznej - uśmiecha się Radosław Gliński.

Korneliusz Wiatr ze szkoły muzycznej w Oleśnie wie, że bez wsparcia sponsorów część szkolnych przedsięwzięć by się nie odbyła, inne byłyby uboższe.

- Świąteczny koncert, który gromadzi w Domu Kultury wielu oleśnian, nie miałby takiej oprawy czy tak dobrego nagłośnienia - wylicza. Nestro dołożyło także swoją cegiełkę do tournee 35-osobowego Wind Bandu.

Młodzi muzycy zagrali w ubiegłym roku w Niemczech, Luksemburgu i Paryżu. Firma dopłaciła do przejazdów i noclegów. Korneliusz Wiatr przyznaje, że współpraca z miejscowymi firmami bywa różna. - Niektóre, mimo że znaczące i z dużym kapitałem, nie widzą interesu w tym, żeby inwestować w lokalną społeczność.

W oleskiej szkole muzycznej uczy się 110 osób, a w studium prowadzonym od 10 lat przez Korneliusza Wiatra jest ich 160.

W Nestro gotowi są także wesprzeć projekt stworzenia spółdzielni socjalnej przy Warsztatach Terapii Zajęciowej dla osób niepełnosprawnych w Uszycach. - Jeśli spółdzielnia weszłaby w branżę drzewną, moglibyśmy pomóc w zdobyciu maszyn i służyć wsparciem w jej organizowaniu - deklaruje dyrektor firmy.

Do uszyckich WTZ prowadzonych przez Zgromadzenie Braci Szkół Chrześcijańskich uczęszcza obecnie 25 niepełnosprawnych. Uczą się ogrodnictwa i rękodzieła artystycznego, ale też codziennych czynności.

Znalezienie pracy dla takich osób, mimo wieloletniego przygotowania w WTZ-ach, to nie lada sztuka. Stąd pomysł spółdzielni socjalnej, która dałaby im zatrudnienie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska