Obecnie mieszkańców powiatu leczy się głównie w szpitalu przy ul. Roosevelta, który wraz z kliniką kardiologiczną tworzy kompleks medyczny. Pierwotnie kozielski szpital mieścił się jednak na ul. Planetorza. Fundację na rzecz budowy domu dla chorych w Koźlu - jak kiedyś nazywano szpitale - założył Karl Brendel. Był on dzierżawcą cła mostowego, dzięki czemu stać go było na wyłożenie 3 tys. talarów potrzebnych do rozpoczęcia inwestycji.
Wiosną 1870 r. kapitał ten wynosił już 9,6 tysiąca marek. Kolejne 18 tys. marek wyłożono na ten cel z kasy miejskiej, dołożyli się także mieszkańcy z okolic Koźla, którzy również mieli być tam leczeni. W sumie zebrano 29 835 marek. - W lipcu 1871 roku zakupiono z tych pieniędzy 20 łóżek - opowiada Romuald Żabicki, historyk pasjonat z Kędzierzyna-Koźla.
W placówce leczono pacjentów z rozmaitych chorób, jedną z najczęstszych w tamtym czasie była ospa. Opiekę nad chorymi objęły siostry zakonne ze Zgromadzenia Sw. Elżbiety.
- W marcu 1881 roku radca z Koźla Antoni Viola zapisał na szpital 1500 marek - mówi Romuald Żabicki. - Urząd miejski na pamiątkę darczyńcy postanowił umieścić na portalu szpitala napis "Szpital Miejski Fundacji im. Brendels" i nazwał ulicę, przy którym stała lecznica Violastrasse. Oprócz tego, że niósł pomoc pacjentom, szpital był też wizytówką Koźla. Dziś obiekt stoi pusty, jest poważnie zniszczony. Należy do parafii św. Zygmunta i św. Jadwigi Śląskiej. Był pomysł, aby urządzić w nim Centrum Charytatywno-Kulturowe, potrzeba na to jednak kilku milionów złotych, których nie ma.
Działalność kilkanaście lat temu zakończył także szpital w Sławięcicach. Leczono w nim gruźlików, otwarto go 1884 r. Przy lecznicy było sanatorium, do którego przyjeżdżali kuracjusze z wielu miast, w tym Berlina. Już po kilku latach działalności do szpitala udało się ściągnąć znanego już wtedy lekarza Roberta Kocha.To on odkrył bakterie wąglika, cholery i gruźlicy. Za badania nad gruźlicą w 1905 roku dostał nagrodę Nobla. Prowadził je m.in. w sławięcickim szpitalu, a także na stadzie bydła należącego do książęcej rodziny Hohenlohe, która była właścicielem Sławięcic. W czasie wojen tworzono tam lazarety. Szpital działał jeszcze w latach 90., ale ze względu na brak inwestycji i rozwijającą się lecznicę w Koźlu został zamknięty.
Przy okazji warto wspomnieć o powstaniu szpitala przy ul. Judyma. Zbudowano go na początku XX wieku po katastrofie kolejowej, do której doszło w pobliżu dworca PKP. Działa do dziś, ale nie jest samodzielną jednostką, tylko częścią ZOZ przy ul. Roosevelta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?