Inwestycja to konieczność, bo obecna sieć jest w kiepskim stanie i na wymianę czekała od wielu lat. Na nową sieć wyczekiwał też Miejski Zarząd Dróg, który właśnie z powodu tych prac zwlekał z generalną naprawą nawierzchni ul. Ozimskiej.
W połowie maja wydawało się, że budowa przesunie się znów o rok. Do przetargu na wykonanie sieci nie stanęła żadna firma. Istniało zagrożenie, że prac nie uda się przeprowadzić w wakacje, a to był warunek drogowców, którzy nie chcieli zgodzić na rozkopanie Ozimskiej jesienią lub wiosną, gdy ruch jest znacznie większy.
- Zdecydowaliśmy się jednak ogłosić błyskawicznie jeszcze jeden przetarg, do którego zgłosiło się już pięć firm - opowiada Piotr Kętrzyński, prezes Wodociągów i Kanalizacji.
Najtańsza ze złożonych ofert wynosi 800 tysięcy złotych, podczas gdy spółka planowała wydać na ten cel 650 tys.
- Dołożymy pieniądze, chcemy tę inwestycję przeprowadzić, zdajemy sobie sprawę, że MZD czeka właśnie na nas - przyznaje prezes WiK.
Zakres prac zakłada, że nowy wodociąg powstanie od skrzyżowania ulic Reymonta - Ozimska, aż do pływalni Akwarium. Prace będą prowadzone na prawej stronie ulicy Ozimskiej (patrząc od strony centrum miasta) i jak obiecuje WiK, robotnicy zajmą tylko jeden z czterech pasów jezdni.
- Będą utrudnienia w ruchu, ale nie powinno być tragedii - przekonuje prezes Kętrzyński.
Prace mają się zacząć z początkiem lipca i zakończyć w sierpniu. Co ciekawe, jeszcze niedawno groziło nam, że jednak trzeba będzie rozkopywać całą Ozimską.
Pod jezdnią przebiega bowiem przedwojenny kanał, którym płyną ścieki i deszczówka. Jest w kiepskim stanie i niedawno WiK zlecał ekspertyzę, która miała określić, w jaki sposób najlepiej go wyremontować. Okazuje się, że nie będzie trzeba rozkopywać jezdni.
- W rurę wpuścimy tzw. rękaw, który uszczelni i wzmocni kanał tak, że przez 50 lat nie będzie z nim problemów - przekonuje Piotr Kętrzyński. - Idealnie byłoby zbudować dwa kanały: jeden na deszczówkę, a drugi na ścieki, ale to wymagałoby wielkiej i kosztownej inwestycji. Myślę, że ten tańszy wariant uda się nam zacząć jeszcze jesienią.
Niestety nawet jeśli WiK - tak jak obiecuje - uwinie się z pracami do końca sierpnia, to szybko na nową nawierzchnię na całej ul. Ozimskiej nie mamy co liczyć. I to nie tylko z powodu braku pieniędzy w budżecie MZD.
- Prace WiK są obarczone sporym ryzykiem, bo nie wiadomo, co ekipy znajdą pod ulicą i czy rzeczywiście uwiną się do końca sierpnia - ocenia Mirosław Pietrucha, wicedyrektor MZD. - Dlatego dziś uważamy, że optymalnym terminem wykonania na ul. Ozimskiej nowej nawierzchni będzie wiosna 2014 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?