Większe Opole. Prezydent Wiśniewski nie spotka się dziś z mieszkańcami Czarnowąs

Artur  Janowski
Artur Janowski
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Sławomir Mielnik
Prezydent Opola zrezygnował z dzisiejszego spotkania z mieszkańcami nowej dzielnicy. Na dyskusji mieli pojawić się przedstawiciele gminy Dobrzeń Wielki, którzy nie pogodzili się z powiększeniem Opola.

Jak informuje Katarzyna Oborska-Marciniak - rzecznik prezydenta - spotkanie odbędzie się, ale w innym czasie i miejscu.

- Nowi mieszkańcy Opola zaniepokojeni są planami zakłócenia dzisiejszego spotkania, które zapowiadają ich sąsiedzi z gminy Dobrzeń Wielki - twierdzi Oborska-Marciniak.

- Mieszkańcy Czarnowąs, którzy się z nami kontaktowali, mają dość sporów i chcą dyskusji o ich codziennych sprawach. Przestrzegają, że na dzisiejszym spotkaniu to nie będzie możliwe. Wspólnie ustalamy nowy termin i miejsce konsultacji, które odbędą się w tym tygodniu - zapewnia rzecznik prezydenta.

Spotkanie planowano o godzinie 17 w szkole podstawowej. Miało być poświęcone głównie powołaniu nowej rady dzielnicy.

Nieoficjalnie wiemy, że urzędnicy ratusza obawiali się m.in. tego, że zostaną obrzuceni nie tylko wyzwiskami, ale też jajkami.

- Nic nie wiem o żadnych jajkach, szykowaliśmy się na rozmowę - przyznaje Janusz Piontkowski, jeden z liderów protestów przeciwko powiększeniu Opola. - Szkoda, że prezydent wystraszył się spotkania z mieszkańcami Czarnowąs. Nastroje są rzeczywiście fatalne, ludzie są przeciwko zmianie granic, ale prezydent powinien nas wysłuchać, a nie odwoływać spotkanie.

Piontkowski podkreśla, że gdyby prezydent inaczej zachował się przy stole mediacyjnym, to dziś nie musiałby się obawiać żadnych spotkań z mieszkańcami.

- Nasza propozycja zmiany granic wciąż leży na stole, tyle trzeba rozmawiać, a nie chować się w ratuszu - mówi Piontkowski, przedstawiciel komitetu "Tak dla Samorządności".

Decyzja prezydenta zaskoczyła także radnego Piotr Szlapę, który formalnie jest radnym Opola, ale wciąż czuje się związany z gminą Dobrzeń Wielki.

- Chciałbym być na spotkaniu, chciałem po prostu porozmawiać, decyzją prezydenta jestem rozczarowany, podobnie jak poprzednimi - nie ukrywa Szlapa.

Przypomnijmy, że do zmiany granic doszło 1 stycznia 2017 roku. Opole powiększyło się kosztem czterech gmin, ale to Dobrzeń Wielki stracił najwięcej wpływów z podatków, pochodzących m.in. z Elektrowni Opole.

ZOBACZ: Arkadiusz Wiśniewski o pomocy dla przejmowanych gmin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska