Wielka kłótnia o ceny biletów MZK w Opolu

Archiwum
Nowy cennik będzie obowiązywał od 1 marca.
Nowy cennik będzie obowiązywał od 1 marca. Archiwum
Uchwała o podwyżce wzbudziła dziś na sesji ogromne emocje. Ostatecznie radni ustalili, że na terenie miasta od 1 marca zdrożeją tylko bilety jednorazowe.

11-procentową podwyżkę cen zaproponował prezydent. Powody? Głównie rosnące ceny paliwa i trudny do domknięcia budżet Miejskiego Zakładu Komunikacji. Dzięki podwyżce wpływy miałby się zwiększyć o 1,5 milion złotych. Stąd też propozycja, aby np. bilet jednorazowy zdrożał z 2,30 do 2,60 zł

Pomysł ostro skrytykowała opozycja. Radny SLD Lucjusz Bilik przypomniał, że prezydent w swoim expose mówił o przyjaznym mieście.

- Propozycja tak dużych podwyżek kłóci się z tym stwierdzeniem - powiedział Bilik. - Nie zapominajmy też, że dziś autobusami miejskimi jeżdżą w większości osoby niżej uposażone. Nie powinniśmy na nich przerzucać wyższych kosztów spółki. Szukajmy tych pieniędzy w budżecie.

Patryk Jaki, szef klubu PiS wytykał z kolei, że rządzący miastem członkowie Platformy Obywatelskiej i Razem dla Opola wielokrotnie podkreślali, jak bardzo chcą uatrakcyjnić ofertę komunikacji miejskiej.

- I teraz w ramach tych "starań" fundują pasażerom podwyżkę cen biletów - mówił Jaki. - Idąc tym tokiem myślenia można też likwidować linie i przystanki. Nie ma naszej zgody na coś takiego!

- Pretensje proszę składać do Arabii Saudyjskiej i Kataru, nie naszą winą jest to, że rosną ceny paliw - ripostował Marcin Ociepa, przewodniczący klubu RdO. - Mówienie o tym, że pokryjemy tę podwyżkę pieniędzmi z budżetu to oszukiwanie. Przecież żeby znaleźć te pieniądze, komuś trzeba by je zabrać.
Proszę wskazać komu?

Podczas dyskusji poprawkę do uchwały zgłosił klub Platformy Obywatelskiej. Radni - w porozumieniu z prezydentem i władzami MZK - zaproponowali, aby zdrożały tylko bilety jednorazowe, a ceny biletów miesięcznych na terenie miasta zostałyby bez zmian.

Podwyżka dotyczyłaby natomiast cen biletów kupowanych przez osoby dojeżdżające do Opola.

- To propozycja kompromisowa i racjonalna - przekonywał Szymon Ogłaza, radny PO.

- Nie dzielmy pasażerów na lepszych i gorszych, koszt tej podwyżki powinien ponieść budżet miasta -apelował ponownie Lucjusz Bilik, radny SLD.

Ostatecznie jednak rządząca radą koalicja PO i RdO przegłosowała uchwałę z poprawką i nowy cennik będzie obowiązywał od 1 marca.

Taka decyzja oznacza jednak również, że w budżecie miasta trzeba będzie znaleźć 500 tysięcy złotych dodatkowej dotacji dla spółki.

MZK ocenia bowiem, że uchwała w obecnej wersji spowoduje zwiększenie dochodu o milion złotych. A to wciąż za mało, aby budżet firmy zbilansował się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska