Wójt pokonał wrocławskie Bielany

Złote Spinki 2007

Złote Spinki 2007

W sobotę, 17 lutego, nagrodzimy najwybitniejszych Opolan Złotymi Spinkami. Przyznamy je po raz dziesiąty w pięciu kategoriach. Andrzej Pulit jest nominowany w kategorii samorządność.

Andrzej Pulit, wójt Skarbimierza, nie uważa siebie za stanowczego negocjatora.
- Jestem raczej giętki, elastyczny - ocenia.
Te cechy wystarczyły, żeby zwyciężyć z Wrocławiem w walce o potężnego inwestora: firma Cadbury Schweeps za 3 mln zł kupiła 62 hektary ziemi na terenie po radzieckim lotnisku w Skarbimierzu. W przyszłym roku ruszy tu fabryka gum do żucia (wartość inwestycji 100 mln dolarów). Da pracę 500 osobom.

- Wygraliśmy z innymi gminami nie bez powodu - Andrzej Pulit ujawnia prosty przepis na sukces. - Na wrocławskich Bielanach za metr kwadratowy gruntu liczą sobie 150-170 zł, my sprzedaliśmy ziemię za 5 zł od metra. Ale to i tak się opłaca, już zarabiamy na podatkach od nieruchomości.
Poza tym Cadbury ściąga do Skarbimierza innych inwestorów. Rozmowy z jednym z nich są już zaawansowane.
U wójta nie ma problemów z brakiem planów zagospodarowania przestrzennego i - tym samym - z przyciągnięciem inwestorów. Dlatego w ubiegłym roku gmina dostała nagrodę "Grunt na medal" za najlepiej przygotowane tereny inwestycyjne w Polsce południowo-zachodniej.
Do tego inwestycje własne - wodociągi, drogi - idzie na nie ok. 36 procent budżetu gminy. Sołectwa od 1991 roku, czyli od momentu nadania Skarbimierzowi samodzielności, mają zagwarantowane statutem prawo do decydowania o swoich potrzebach i wydatkach. Aż 20 mln zł gmina zainwestowała w remont powojskowych bloków. Zamieszkało w nich 2 tysiące osób. W całej gminie Skarbimierz mieszka 7 tysięcy ludzi.

Pasją wójta Pulita są paliwa odnawialne. Studiuje zagadnienie po 2 godziny dziennie, pisze artykuły o biogazach i biomasach, widzi w nich nie tylko rozwiązanie ekologiczne, ale też szansę na niezły biznes. Z zawodu pan Andrzej jest rolnikiem i ekonomistą. Samorządowcem "dopiero" 16 lat.