Ziemia Strzelecka. Niegdyś szmaciok zastępował piłkę

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak prezentowała się drużyna LZS-u Kadłubiec z początkiem lat 80.
Tak prezentowała się drużyna LZS-u Kadłubiec z początkiem lat 80. archiwum klubu [O]
Początki klubów piłkarskich nie były łatwe, ale zawodnicy aż palili się do gry.

Pierwsze boisko w Kielczy znajdowało się na łąkach przy Małej Panwi. Mieszkańcy utworzyli je jeszcze w latach międzywojennych, żeby mieli gdzie pograć w piłkę. Kopano tam wówczas „szmaciok”, czyli futbolówkę wykonaną ze splecionych szmat, bo mało kogo było wtedy stać na kupno guminioka, czyli prawdziwą piłki z gumowym wkładem.

Po II wojnie światowej w 1946 r. powstała w Kielczy pierwsza reprezentacja piłkarska, ale zawodnicy nie mieli gdzie rozgrywać meczów, bo miejscowe boisko nie spełniało przyjętych norm. W związku z tym piłkarze ze wsi zasilili szeregi sąsiedniego klubu w Krupskim Młynie.

Oficjalnie klub w Kielczy założony został w 1949 r. Liczył wtedy 25 zawodników. W związku z tym, że boisko przy Małej Panwi nie nadawało się do gry, działacze klubu starali się pozyskać działkę w rejonie torów kolejowych. Jednak kolej się na to nie zgodziła.

W 1960 roku z inicjatywy Franciszka Wolańskiego we wsi utworzono nowy klub - LZS Kielcza. Nowe boisko powstało dopiero w 1990 roku. Obecnie drużyna z Kielczy nie rozgrywa meczów - zawiesiła działalność z powodu bardzo niskich dotacji do działalności oferowanych przez gminę.

W Kadłubcu początki klubu sięgają 1952 r. Jego założycielem był Przeszowski - nauczyciel z miejscowej szkoły podstawowej. Zanim piłkarze zaczęli reprezentować wieś musieli najpierw przygotować boisko - teren, na którym ono powstało był w czasie II wojny światowej zajmowany przez stałą artylerię przeciwlotniczą. Stały na nim m.in. wieże oświetleniowe.
Pierwsza drużyna z Kadłubca występowała przez długi czas w klasie „C”, czyli najniższej lidze. Klubem kierował prezes Edward Wieliczko. Reprezentacja Kadłubca długo walczyła o awans do klasy „B”. Udało się to dopiero po 31 latach - w 1983 r., gdy prezesem klubu był Krystian Mateja. Potem w LZS-ie szefował Wiktor Lisok, a następnie prezesem został Antoni Bednarek i pełni tę funkcję do dziś.

W międzyczasie boisko w Kadłubcu wyposażone zostało w szatnię, do której doprowadzono wodę i prąd. Teren został ogrodzony siatką i pojawiło się oświetlenie. Większość prac wykonali w czynie społecznym sami piłkarze i klubowi działacze.

Niełatwe początki miał także zespół LZS-u Krośnica. Powstał 1948 r. z inicjatywy kilkunastu mieszkańców wsi. Pierwsze boisko znajdowało się przy ul. szkolnej, jednak w 1959 r. zapadła decyzja, że na tym terenie staną domy. Nowe boisko utworzono za wsią w pobliżu rzeczki i do dziś tam istnieje. Gra w piłkę w pobliżu wody nie była łatwa. Jak wspominają piłkarze - piłka często lądowała w wodzie. Co ciekawe, zawodnicy początkowe grali w piłkę w butach roboczych oraz w różnych koszulkach i spodenkach. Dopiero z czasem zakupili jednolite stroje.

Przez wiele lat drużyna z Krośnicy grała w najniższej klasie. Niewiele inwestowano przy tym w boisko, a więc piłkarze nie mieli nawet szatni. Sprzęt i wyposażenie sportowe przez wiele było przechowywane na posesji u Smykałów, jak koszulki i spodenki oraz getry prała i prasowała przed meczem Gertruda Smykała. Dopiero po wielu latach, w 2008 r., oddano do użytku nowe szatnie dla zawodników. Pojawiło się też miejsce do składowania sprzętu..

Tekst powstał we współpracy z Piotrem Smykałą - znawcą lokalnej historii i autorem książek. Wykorzystano fragmenty z kronik klubów piłkarskich oraz informacje zawarte na oficjalnych stronach internetowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska